Za projektem ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych głosowało 75 senatorów. Nikt nie był przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu. Wcześniej izba wyższa poparła także dwie poprawki legislacyjne.

Podczas drugiego czytania sprawozdawca projektu senator Jerzy Czerwiński (PiS) podkreślił, że Polska ma bardzo ciekawą, ale i burzliwą historię, w związku z czym "w naszym kraju żyją ludzie, którzy po prostu zostali skrzywdzeni".
- Na ogół była to krzywda, której doznali ze strony najeźdźców - czy to militarnych czy też obcych ideologicznie, którzy Polskę okupowali, chcieli ją zniszczyć. I my jako państwo polskie staramy się tym ludziom doznane krzywdy, upokorzenia wynagrodzić. Taką grupą są kombatanci, osoby represjonowane w czasie II wojny czy działacze opozycji antykomunistycznej - mówił.

Ale - jak zaznaczył - została jeszcze jedna grupa, która została "jakby troszeczkę w cieniu".
- I myślę, że zajęcie się tą grupą ludzi, właśnie osobami deportowanymi do pracy przymusowej jest naszym moralnym obowiązkiem. Tym bardziej, że ci ludzie deportowani do pracy przymusowej w III Rzeszy i osadzeni w obozach pracy w ZSRR nie żądają zbyt wiele. To na ogół osoby wiekowe i ich głównym oczekiwaniem nie jest przyznawanie gratyfikacji finansowych, nie chcą naszego państwa tym obciążać. Po prostu przyznamy im możliwość korzystania ze świadczeń zdrowotnych poza kolejnością. To jest główny powód projektu nowelizacji - wyjaśnił senator.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Przypomniał, że ta grupa ludzi ma bardzo niewielkie świadczenia finansowe rzędu od 10 do 210 zł, w zależności od czasu pracy przymusowej.
- Ale jest ten górny pułap 210 zł, ze względu na to, że się zalicza tylko 20 miesięcy. Ale w te kwestie finansowe nie wchodzimy - zaakcentował.

W projekcie noweli znalazły się cztery zmiany.
- Pierwsza to prawo do korzystania przez osoby deportowane ze świadczeń opieki zdrowotnej poza kolejnością. Druga możliwość udzielania ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych bez skierowania. Te dwie zmiany mieszczą się w zmianie ustawy o świadczeniach zdrowotnych. Dwie następne to prawo pierwszeństwa dostępu do środowiskowej opieki socjalnej, w tym uzyskania miejsca w domach pomocy społecznej. Oraz możliwość udzielania pomocy deportowanym przez samorządy w zakresie ułatwień komunikacyjnych, mieszkań, dostępu do kultury, oświaty. Te cztery uprawnienia nie mają żadnego tła finansowego, a gdyby zostały w takim kształcie przyjęte na pewno by zadośćuczyniły oczekiwaniom tej grupy osób praktycznie bez kosztów - relacjonował Czerwiński.

Jak wyjaśnił, obecnie te osoby w większości należą do Stowarzyszenia Polaków Represjonowanych przez III Rzeszę i posiadają legitymacje wydane przez stowarzyszenie.
- Ale by móc korzystać z uprawnień proponowanych w ustawie taka osoba powinna mieć legitymację wydaną przez urząd administracji. Dlatego w projekcie ustawy proponujemy, by taką legitymację wydawał szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych na wniosek osoby, która była deportowana. Chciałbym zaznaczyć, że Urząd ds. Kombatantów ma rejestr tych osób, ponieważ wcześniej musiał wydać decyzję, na podstawie której są wypłacane te dodatki. Dlatego ten proces powinien przebiegać stosunkowo bez utrudnień, bo będzie to tylko kwestia złożenia wniosku przez osobę uprawnioną, sprawdzenia czy jest rzeczywiście uprawniona i wydanie odpowiedniej legitymacji - opowiadał.

Dlatego, wedle jego słów, koszty ustawy zamykają się w kwocie 362 tys. zł przy szacunkach, że osób deportowanych jest obecnie około 71 tysięcy.

- Szacując, że ok. 60 tysięcy spośród nich zwróci się o możliwość wydania legitymacji poświadczającej te uprawnienia łączne koszty wyniosą właśnie tylko 362 tys. zł - powiedział dodając, że dzięki uchwaleniu tej ustawy osoby deportowane "będą miały satysfakcję", iż Rzeczpospolita docenia ich postawę w czasie II wojny, widzi problemy i troszczy o potrzeby. (pap)

 [-OFERTA_HTML-]