Z odpowiedzi zastępcy dyrektora generalnego SW na wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie wynika, że w trakcie prac legislacyjnych nie wzięto pod uwagę opinii przedstawionej przez Służbę Więzienną.
Centralny Zarząd Służby Więziennej przekazał szereg uwag do przedstawionego do konsultacji projektu. Wskazywał między innymi, że wejście w życie rozporządzenia będzie skutkowało trudnymi do oszacowania problemami kadrowymi, organizacyjnymi oraz wzrostem kosztów finansowych dla jednostek penitencjarnych, związanymi z koniecznością zabezpieczenia środków finansowych na dodatkowe hospitalizacje w pozawięziennych podmiotach leczniczych, transportem sanitarnym do często odległych szpitali więziennych lub też do szpitali wolnościowych oraz ewentualnymi świadczeniami odszkodowawczymi, koniecznymi w wyniku postępowań skargowych i wyroków sądowych w przypadku negatywnych konsekwencji nieudzielenia w odpowiednim czasie stosownej pomocy medycznej.
Jak poinformował płk Jerzy Kopeć, mimo podjętych działań nie udało się obronić rozwiązań prawnych umożliwiających właściwe postępowanie przy doprowadzeniu osób wymagających leczenia szpitalnego.
Czytaj: RPO interweniował w sprawie naruszania praw pacjentów>>>
Dyrektor Zespołu do spraw Wykonywania Kar – dr Ewa Dawidziuk – podkreśla, że w oparciu o sprawy badane w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, zwłaszcza te dotyczące niepełnosprawnych psychicznie lub intelektualnie osób, które przebywają w jednostkach penitencjarnych można uznać, że więzienna służba zdrowia nie jest w stanie zapewnić osobie bezwzględnie wymagającej hospitalizacji psychiatrycznej natychmiastowego leczenia. Stąd niepokoi treść wskazanego rozporządzenia ministra sprawiedliwości, która obowiązuje od 1 lipca 2015 roku. Jak wynika z odpowiedzi zastępcy dyrektora generalnego SW, na etapie prac legislacyjnych nie liczono się z opinią przedstawianą w tym zakresie przez Służbę Więzienną.