Pracodawcy RP przypominają, że zapowiedzi zmian w ochronie zdrowia, które przedstawiła w swoim expose premier Beata Szydło, nie są dla nikogo zaskoczeniem, gdyż są co do zasady spójne z programem Prawa i Sprawiedliwości z 2014 roku. Kluczowa jest zapowiedź zmiany systemu ochrony zdrowia i systemu ratownictwa medycznego na służbę zdrowia i państwowe ratownictwo medyczne będące służbą – komentują Pracodawcy RP. 

Według Pracodawców RP To pokazuje bardzo silną reorientację z modelu prorynkowego, nastawionego na konkurencję jakością świadczeń medycznych, na model państwowy, w którym najprawdopodobniej inne czynniki będą wiodły prym przy wyborze wykonawcy świadczeń medycznych.

Pracodawcy RP przypominają, że w programie z 2014 roku PiS zapowiadał wprowadzenie finansowania budżetowego systemu ochrony zdrowia (ale nie likwidacji składki zdrowotnej – miałaby ona trafiać zamiast do NFZ za pośrednictwem ZUS – bezpośrednio do budżetu państwa). Środki te byłyby za pomocą algorytmu dzielone i przekazywane do urzędów wojewódzkich, które odpowiadałyby za wybór świadczeniodawców. 

Czytaj: Zmiana systemu opieki zdrowotnej nie poprawi dostępu do świadczeń>>>

 

Z expose wynika również, że PiS nie planuje likwidacji prywatnych szpitali, ale chce ich wyraźnego rozdziału od publicznych klinik. Z programu wynika, że pierwszeństwo w wyborze podmiotów będą mieć jednostki publiczne. Szpitale nie mogą być przedsiębiorstwami nastawionymi na zysk – świadczenia medyczne mają być dla pacjentów bezpłatne, a zmiany mają na celu zwiększenie zaufania obywateli do systemu ochrony zdrowia. 

„Zapowiedź ta jest zupełnie niezrozumiała. Jeśli tylko szpital ma zapewnione finansowanie przez państwo (to państwo wycenia procedury), to udziela świadczeń medycznych bezpłatnie – stanowi część systemu publicznego. Trudno także zrozumieć, co to znaczy, że podmioty lecznicze mają działać nie dla zysku – bez zysku bowiem nie będzie możliwe inwestowanie w polepszenie standardu obsługi pacjentów, w nową infrastrukturę, czy też nowocześniejszą aparaturę medyczną. Zawarty w programie PiS postulat powołania Funduszu Modernizacji i Utrzymania Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej jest zupełnie chybiony. Doprowadzi do niepotrzebnego wzrostu biurokracji i wydaje się trudne, by zachować przejrzystość podejmowania decyzji o rozdzieleniu ograniczonych środków” – komentują Pracodawcy RP.

W expose Pani Premier zapowiedziała też, że w pierwszych 100 dniach rządu wprowadzi darmowe leki dla osób powyżej 75. roku życia. Z wcześniejszych zapowiedzi wynika, że będzie to dotyczyć tylko osób najuboższych i tylko leków refundowanych – co powoduje, że sumaryczny koszt realizacji tej propozycji wynosi około 250 mln zł. Propozycja ta jest co do zasady dobrym rozwiązaniem, jednak zdecydowanie lepsze byłoby wprowadzenie limitu maksymalnych wydatków rocznych pacjenta, po którego przekroczeniu leki stawałyby się płatne – taka propozycja była zawarta w programie PiS.