Ośrodek powstaje w Centrum Cyklotronowym Bronowice pod Krakowem, placówce Instytutu Fizyki Jądrowej PAN. W środę 21 stycznia 2015 list intencyjny w tej sprawie podpisali dyrektor warszawskiego Centrum Onkologii, profesor Krzysztof Warzocha oraz dyrektor IFJ PAN, profesor Marek Jeżabek.
Czytaj: Budowa Ośrodka Protonoterapii: strategiczny projekt Polski Zachodniej >>>
Profesor Warzocha powiedział dziennikarzom, że terapia protonowa jest najnowszą metodą leczenia nowotworów usytuowanych w szczególnie trudnych miejscach, których usunięcia dostępnymi dotąd metodami jest niemożliwe lub naraża chorego na poważne powikłania.
- Terapia ta stosowana jest jedynie w kilkunastu ośrodkach na świecie, głównie w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej. W Chinach na razie jest tylko jeden taki ośrodek – powiedział.
Profesor Jeżabek dodał, że w Bronowicach terapia protonowa jest już wykorzystywana u chorych z czerniakiem gałki ocznej. To najczęstszy nowotwór wewnętrzny oka występujący u osób dorosłych; przypada na niego 20 procent czerniaków gałki ocznej. Dotychczas w naszym kraju zoperowano w ten sposób około 100 chorych z tym nowotworem.
- Obecnie przygotowywane są dwa stanowiska do terapii protonowej. W jednym, częściowo już uruchomionym, będą leczone nowotwory gałki ocznej. W drugim, który ma powstać do końca trzeciego kwartału 2015 roku, będzie można usuwać guzy położone w dowolnym miejscu ciała – powiedział dyr. IFJ PAN.
Dodał, że na każdym stanowisku rocznie będzie można leczyć co najmniej 350 pacjentów, czyli w sumie 700 chorych. Jego zdaniem, to powinno zaspokoić najpilniejsze potrzeby leczenia tą metoda w Polsce.
Konsultant krajowy ds. radioterapii onkologicznej profesor Rafał Dziadziuszko powiedział, że dzięki temu na terapię protonową nie trzeba będzie już wysyłać chorych za granicę.
- Obecnie do USA i Europy Zachodniej w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia kierowanych jest na to leczenie kilkudziesięciu chorych rocznie - powiedział. A jest to kosztowna terapia. W Stanach Zjednoczonych za leczenie jednego pacjenta tą metodą trzeba zapłacić 80-90 tysięcy dolarów.
Dyrektor Centrum Onkologii w Krakowie, profesor Jerzy Jakubowicz ma nadzieję, że wykonywana w naszym kraju terapia protonowa będzie finansowana przez NFZ.
- Zaproponowaliśmy refundację na poziomie 150 tysięcy zł – powiedział. Za leczenie czerniaka gałki ocznej ta metodą Fundusz płaci 55 tys. zł.
- Terapia protonowa pozwala oszczędzić oko chorego z czerniakiem gałki ocznej. Nie będzie on widział tak samo jak przed wykryciem choroby, ale dzięki niej może zachować oko i zdolność widzenia w nim – ocenił profesor Jakubowicz.
Dyrektor Centrum Onkologii w Gliwicach, profesor Bogusław Maciejewski podkreślił, że na tym polega główna zaleta terapii protonowej.
- Nie jest to jakaś cudowna metoda leczenia nowotworów złośliwych, na które nie było dotąd sposobu. Dzięki niej możemy jedynie operować guzy trudno dostępne, których leczenie innymi metodami wiąże się z poważnymi powikłaniami lub okaleczeniem chorego. Z tego względu ma ona szczególne zastosowanie u dzieci – powiedział.
W terapii protonowej do naświetlania zmian nowotworowych wykorzystuje się promieniowanie protonowe. Ma ono tę zaletę, że pozwala skoncentrować optymalną dawkę w samym guzie nowotworowym oszczędzając zdrowe tkanki położone płycej (ze względu na tak zwany odwrotny profil dawki wynikający ze wzoru Bethego-Blocha).
Prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej, profesor Piotr Rutkowski powiedział, że konwencjonalna radioterapia fotonowa przenika przez wszystkie tkanki naświetlanego miejsca. Dlatego nie może być stosowana w przypadku zbyt głęboko położonych nowotworów lub znajdujących się blisko położenie tkanek i narządów krytycznych.
- W takich najbardziej wrażliwych miejscach organizmu bardziej przydatna jest terapia protonowa. Można ją wykorzystać do usuwania niektórych nowotworów głowy i szyi, w okolicy rdzenia kręgowego oraz miednicy – wyjaśnił prof. Rutkowski. Skuteczność tej metody ocenia się na 95-98 procent, jeśli chodzi o możliwość usunięcia zmian nowotworowych.
W Centrum Cyklotronowym Bronowice poza leczeniem mają być prowadzone również badania naukowe.
- Będziemy je realizować głównie w nocy oraz w weekendy, czyli wtedy, gdy z urządzenia nie będą korzystali chorzy – powiedział dyrektor IFZ PAN, prof. Jeżabek. Nowoczesny cyklotron budowany jest od 2011 roku w ramach Programu Innowacyjna Gospodarka.(pap)