- Wezwania to akt naszej frustracji, bo porozumienie zawarte 7 stycznia 2015 roku w Warszawie pomiędzy PZ, Prezesem NFZ i Ministrem Zdrowia, nie jest realizowane – mówi Marek Twardowski - prezes Lubuskiego Porozumienia Zielonogórskiego.

Prezes NFZ zobowiązał się wtedy między innymi do uwzględniania oświadczeń potwierdzających, że pacjenci są ubezpieczeni. Miały one być ważne  przez trzy miesiące, a  przychodnia miała otrzymywać za każdą z tych osób tzw. stawkę kapitacyjną. W przypadku większości tych pacjentów tak się jednak w nie stało.

Czytaj: Porozumienie Zielonogórskie: NFZ łamie zasady dotyczące finansowana leczenia >>>

- Liczne pisma i spotkania pomiędzy zarządem lubuskiego związku a dyrekcją oddziału lubuskiego NFZ– mówi Marek Twardowski. - Nie pozwolimy się dłużej oszukiwać i w sposób przewidziany prawem będziemy dochodzić swoich racji. Z przykrością muszę też stwierdzić, że widzę niekorzystną zmianę w nastawieniu NFZ do świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej - znacznie bardziej zbiurokratyzowaną i sformalizowaną.