- Nie było pola do jakichkolwiek rozmów, bo NFZ przedstawił błędne dane liczbowe, dotyczące finansowania POZ – wyjaśnia prezes PZ Jacek Krajewski. - Już po spotkaniu fundusz naprawił swój błąd, otrzymaliśmy inną wersję, tym razem prawidłową. Na tej podstawie jesteśmy gotowi dalej pracować nad kształtem nowych umów.
Negocjacje prowadzone przez Porozumienie Zielonogórskie dotyczą także przekazania na rzecz POZ części nadwyżki finansowej, wynikającej z tegorocznego planu finansowego NFZ. W opinii Federacji powstanie takiej nadwyżki to dobra okazja, by zrealizować wielokrotne zapowiedzi ministra zdrowia o konieczności wzmocnienia podstawowej opieki zdrowotnej. Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego nie jest to możliwe bez ruchów finansowych.
- Pamiętajmy, że jesteśmy także pracodawcami – dodaje prezes PZ Jacek Krajewski. - Zatrudniamy choćby pielęgniarki, które w POZ są też zapracowane i powinny być odpowiednio wynagradzane. Nam zależy przede wszystkim na poprawie jakości świadczeń w POZ. Nie da się tego zrobić, jeśli obciążony biurokracją lekarz ma często dla pacjenta 7 minut. Lekarze POZ są coraz starsi, a młodzi nie są chętni do wybierania specjalizacji z medycyny rodzinnej i pracy w przychodniach. Luka pokoleniowa nieustannie się pogłębia, dlatego stworzenie mechanizmów – także finansowych – zachęty do pracy w POZ jest jedną z pilniejszych potrzeb reformy systemu.







