Ogólnopolski Związek Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej zrzesza 12 specjalistycznych ośrodków zapewniających pozaszpitalną, w tym domową, opiekę długoterminową ponad 3 tysiącom chorych z przewlekłą niewydolnością oddechową. To ponad 90 procent wszystkich pacjentów wymagających oddechu zastępczego. Wśród nich są między innymi osoby po wypadkach komunikacyjnych, z zanikiem mięśni, stwardnieniem rozsianym, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, deformacjami klatki piersiowej, ciężkimi wadami genetycznymi.

Od wielu lat, w wyniku zachodzących w Polsce zmian demograficznych i cywilizacyjnych, liczba pacjentów wymagających wentylacji mechanicznej dramatycznie wzrasta. Związek szacuje, że w najbliższych latach takiego świadczenia może potrzebować nawet 8 tysięcy chorych z przewlekłą niewydolnością oddechową. 

Jednak NFZ  nie uwzględnia rosnących kosztów świadczeń pielęgnacyjno-opiekuńczych z zakresu wentylacji mechanicznej udzielanych w warunkach pozaszpitalnych w planach rzeczowo-finansowych. Regułą stało się, że przygotowując je na nowy rok, nie zabezpieczają środków na opiekę pacjentów, którzy są nią już objęci. W efekcie już w pierwszych dniach obowiązywania umowy pojawiają się tzw. nadwykonania, a leczenie pacjentów, którzy nie mieszczą się w limitach, kredytowane jest przez członków OZŚWM.

Czytaj: Związek świadczeniodawców wentylacji mechanicznej apeluje o zapłatę za świadczenia >>>

Związek wielokrotnie zwracał się do władz resortu zdrowia i NFZ z apelem o zwiększenie kontraktów. 

– Nasze pisma i apele nie przynoszą żadnych rezultatów. Narastającego problemu nadwykonań nie rozwiązało, choć bardzo na to liczyliśmy, spotkanie z wiceministrem zdrowia Piotrem Warczyńskim. Liczba chorych wymagających ciągłej wentylacji mechanicznej rośnie lawinowo. Urzędnicy NFZ dobrze o tym wiedzą, a mimo to narzucają nam limity świadczeń, w których nie mieści się już połowa naszych podopiecznych – informuje Katarzyna Baj, dyrektor biura zarządu Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej.

Z danych przekazanych przez Związku wynika, że na koniec czerwca 2015 roku pod opieką ich placówek pozostawało 1492 pacjentów, za których NFZ nie płacił. Aż 283 z nich to mieszkańcy Dolnego Śląska. Niewiele mniej, bo 231 osób mieszka na terenie województwa podkarpackiego, 213 w Małopolsce, 165 na Mazowszu, 151 na Śląsku, 144 w Wielkopolsce. Do marszałków tych sześciu najbardziej zadłużonych wobec OZŚWM województw zostały wysłane pisma z prośbą o zainteresowanie się sytuacją pacjentów wentylowanych mechanicznie, skoro działające na ich terenie oddziały NFZ nie przejmują się ich losem.

 

– Nie jesteśmy w stanie dłużej kredytować leczenia pacjentów przyjętych ponad limit określony w kontrakcie, nie mając pewności, czy NFZ nam za nie zapłaci. Nie mamy innego wyjścia – będziemy zmuszeni odsyłać nowych pacjentów z kwitkiem, a z NFZ prawdopodobnie spotkamy się w sądzie – mówią członkowie OZŚWM.