Posłowie rozpoczęli wczoraj prace nad projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z nim świadczeniodawcy w październiku zyskają dostęp do danych z bazy NFZ o ubezpieczonych. Jedynie na podstawie numeru PESEL będą mogli online zweryfikować, czy pacjentowi przysługuje bezpłatne świadczenie zdrowotne. Rząd zapowiedział to rozwiązanie po proteście pieczątkowym lekarzy z początku roku.

Nadal będą jednak obowiązywały dotychczasowe dowody ubezpieczenia, np. druk ZUS RMUA. Jeżeli weryfikacja nie będzie możliwa za pośrednictwem internetu (np. w przypadku problemów z dostępem do sieci lub podczas wizyty domowej), będzie mogła można udzielić świadczenia choremu na podstawie jego oświadczenia potwierdzającego ubezpieczenie zdrowotne.

Projekt likwiduje też odpowiedzialność przychodni i szpitali za windykację należności od pacjenta w sytuacji, gdy okaże się, że np. złożył fałszywe oświadczenie. Obowiązek ten przejmie NFZ. Dotychczas te kwoty musieli egzekwować od pacjenta świadczeniodawcy. Koszty zatrudnienia dodatkowych pracowników w NFZ, którzy będą zajmować się windykacją, a także uporządkowania baz informacyjnych ZUS i KRUS wyniosą łącznie 20 mln zł. Posłowie opozycji podczas prac nad projektem w komisji zdrowia podważali sens wydawania tej kwoty na rozwiązanie informatyczne, które pozwoli sprawdzić jedynie, czy pacjent jest ubezpieczony.

Według szacunków nieubezpieczonych pozostaje 2-3 proc. Polaków.
 

Źródło: Gazeta Prawna