Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) zaprosiła partie polityczne do dialogu na temat ochrony zdrowia w najtrudniejszym dla Polski momencie wywołanym przez COVID-19. - Walka z pandemią przyczyniła się do wzrostu wydatków na ochronę zdrowia, jednak ma on charakter przejściowy - mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE). - W 2021 r. zgodnie z ustawą budżetową i planem finansowym NFZ, poziom nakładów zrówna się z minimum wymaganym przez ‘Ustawę 6 proc. W celu wypełnienia wymogów ustawowych, od 2021 r. tempo wzrostu nakładów na ochronę zdrowia musi znacząco przyspieszyć w stosunku do dotychczasowych wyników – rosnąc o 0,25-0,27 proc.  PKB rocznie aż do 2024 r. Aby osiągnąć trwałe zwiększenie nakładów na zdrowie w kolejnych latach, konieczne jest wzmocnienie stałych mechanizmów jej finansowania – realizacja ‘Ustawy 6 proc.’ nie powinna opierać się wyłącznie na doraźnych dotacjach budżetowych podkreśla prezes Kowalski. Dlatego CALPE proponuje dwa rozwiązania: wzrost składki zdrowotnej oraz wprowadzenie Pracowniczych Planów Zdrowotnych.

Czytaj również: Pandemia dziurawi budżet NFZ. Będzie mniej pieniędzy na świadczenia i wynagrodzenia >>

 

Wzrost składki zdrowotnej z 9 do 9,25 proc.

Według CALPE  stopniowe, podwyższanie składki zdrowotnej o 0,25 pkt proc. rocznie przez okres 4 kolejnych lat, finansowane po stronie pracodawcy.  To oznacza, że wzrosłaby ona z 9 do 9,25 proc. podstawy. - Każda taka podwyżka zwiększy wpływy do NFZ o ok. 2,7 mld zł rocznie (0,11 proc. PKB), realizując blisko połowę wymaganego wzrostu finansowania ochrony zdrowia - wyjaśnia Kowalski. Dla osób w ZUS składka wynosi 9 proc. podstawy wymiaru już od ponad 10 lat, z tego 7,75 proc. jest odliczane od podatku. W przypadku pracowników podstawą jest wynagrodzenie - im wyższe, tym wyższa składka. Dla przedsiębiorców podstawa to 75 proc. przeciętne wynagrodzenie za IV kw. poprzedniego roku. W 2020 roku dla nich składka wynosiła 362,4 zł, a w 2021 roku wyniesie 381,81 zł. Według wyliczeń CALPE w odniesieniu do pracownika otrzymującego najniższe wynagrodzenie, podwyżka składki zdrowotnej o 0,25 pkt proc. przekładałaby się na wzrost kosztów pracy jedynie o 6 zł, a na poziomie średniej płacy – 12 zł. Dla porównania, wzrost kosztów zatrudniania pracownika zarabiającego przeciętne wynagrodzenie w pandemicznym 2020 r. wyniósł ponad 293 zł miesięcznie.

Pracownicze Plany Zdrowotne

Ponadto CALPE zaproponowało stworzenie powszechnego systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych w formie Pracowniczych Planów Zdrowotnych oraz Indywidualnych Planów Zdrowotnych (PPZ). Uczestnictwo w systemie byłoby dobrowolne, ale

  • z automatycznym zapisem (opt-out)
  • bazowa składka na PPZ wynosi 0,75 proc. podstawy wymiaru składki zdrowotnej
  • zachęta od państwa - ubezpieczonym partycypującym w PPZ przysługuje zwiększenie odliczenia składki zdrowotnej z 7,75 proc. do 8 proc. podstawy wymiaru, co w praktyce niwelowałoby efekt pierwszej podwyżki składki zdrowotnej w 2022 r.
  • członkowi PPZ wypłacana jest premia roczna w wysokości 100 zł w przypadku realizacji pełnego planu w zakresie profilaktyki

PPZ pozwoliłby na finansowanie działań w zakresie profilaktyki i leczenia chorób nowotworowych oraz kardiologicznych. PPZ byłyby prowadzone przez towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, co dodatkowo zabezpieczałoby interes uczestników systemu. Bazowy zakres ubezpieczenia w ramach PPZ obejmowałby leczenie onkologiczne i kardiologiczne, dając dostęp do innowacyjnych terapii oraz gwarancję maksymalnego okresu oczekiwania na konsultacje u specjalistów. Istniałaby możliwość dokupienia rozszerzonego ubezpieczenia w ramach PPZ – wykraczającego poza bazowy zakres – przez uczestnika, pracodawcę lub w formule współpłacenia.  - PPZ stanowiłyby pomost pomiędzy ubezpieczeniem obowiązkowym, a ubezpieczeniami czysto prywatnymi - wyjaśnia Marek Kowalski. -Ich konstrukcja (składka określona jako procent wynagrodzenia) zawiera w sobie rozwiązania solidarnościowe, a nie jedynie czysto komercyjne. System automatycznego zapisu przy zachowaniu dobrowolności systemu stwarza szanse na osiągnięcie wyższego poziomu ubezpieczonych bez podnoszenia poziomu bezwzględnie obowiązkowych obciążeń wynagrodzeń. Zachęty behawioralne w postaci bonusów za profilaktykę przyczyniają się do ograniczenia kosztów w systemie ochrony zdrowia dodaje Marek Kowalski.