Tym samym, jak twierdzi OZZL, minister naruszył art. 1 ust. 3 Kodeksu Etyki Lekarskiej.

Informacja OZZL jest związana z nieścisłymi, według związku, informacjami prasowymi, jakie w ostatnich dniach pojawiły się w różnych mediach, w związku z wszczęciem przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej Grzegorza Wronę postępowania w sprawie "lekarza Bartosza Arłukowicza".

Czytaj: Spór rzeczników odpowiedzialności zawodowej w sprawie Arłukowicza >>>

Wcześniej odmówił postępowania w tej sprawie OROZ w Szczecinie, do którego OZZL skierował swoją skargę (Arłukowicz jest członkiem szczecińskiej OIL).

Z oświadczenia przewodniczącego OZZL wynika, że związek nie odmawia ministrowi prawa do krytyki – ale pod warunkiem, że będzie to krytyka merytoryczna. Jednak zdaniem związku, Bartosz Arłukowicz w czasie konfliktu z Porozumieniem Zielonogórskim prowadził „ wojnę psychologiczną z lekarzami”, co było elementem manipulacji w negocjacjach prowadzonych przez ministra z PZ.
OZZL uważa, że zarzuty, jakie formułował minister wobec  swoich partnerów negocjacyjnych, miały na celu „zohydzenie lekarzy w oczach społeczeństwa i podważenie zaufania do nich”.



 

OZZL ubolewa też, że minister zdrowia „zamiast prowadzić ze środowiskiem lekarskim merytoryczną dyskusję, posługiwał się inwektywami, próbował poniżyć swoich partnerów”.