Jak podała Prokuratura Krajowa pomiędzy Medcore Sp. z o.o. a Magellan S.A. została zawarta umowa konsorcjum. Strony umowy ustaliły zasady współpracy w związku z ogłoszeniem przez Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Warszawie postępowania przetargowego na obsługę systemu informatycznego.

Konsorcjum wygrało przetarg. Następnie spółka Medcore pisemnie poinformowała szpital, że jedynym zobowiązanym i uprawnionym podmiotem do dysponowania i zarządzania wierzytelnościami, jakie przysługują konsorcjum z tytułu umowy, jest Magellan S.A. Po wykonaniu zleconych usług spółka Medcore wystawiła faktury. Szpital nie uiścił jednak tych należności w terminie. W tej sytuacji Magellan S.A. wezwał szpital do zapłaty, a następnie wystąpił do sądu o wydanie nakazu zapłaty.

Nakazem zapłaty z 6 czerwca 2012 roku Sąd Okręgowy w Łodzi nakazał pozwanemu szpitalowi zapłacić na rzecz powoda Magellan S.A. w Łodzi kwotę prawie 198 tysięcy złotych wraz z ustawowymi odsetkami.

Po zaskarżeniu wydanego nakazu Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał go w mocy. W uzasadnieniu orzeczenia Sąd wskazał, że zgodnie z obecnie obowiązującym art. 54 ust. 5 ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej czynność prawna mająca na celu zmianę wierzyciela samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej może nastąpić po wyrażeniu zgody przez podmiot tworzący. W ocenie Sądu w sprawie tej nie doszło jednak do naruszenia tego zakazu, bowiem nie doszło do zmiany wierzyciela.

 

SN: firmy windykacyjne nie mogą wykorzystywać problemów finansowych publicznych zoz

Pozwany szpital nie zgodził się z tym wyrokiem i odwołał się do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Ten oddalił wniesioną apelację.

Na skutek skargi kasacyjnej sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Ten 2 czerwca 2016 roku uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie i nakazał mu ponowne rozpoznanie sprawy. W uzasadnieniu swojego wyroku SN wskazał, że nie można aprobować sytuacji, w której firmy windykacyjne wykorzystują problemy finansowe publicznych zakładów opieki zdrowotnej i uczyniły sobie źródło zarobku z procederu skupowania wierzytelności przedsiębiorców wykonujących określone świadczenia na rzecz publicznych szpitali.

Umowa konsorcjum miała na celu obejście zakazu

Ponownie zajmując się sprawą Sąd Apelacyjny w Warszawie doszedł do przekonania, że zawarta pomiędzy Medcore Sp. z o.o. a Magellan S.A. umowa konsorcjum finansowego miała jedynie na celu obejście zakazu wynikającego z art. 54 ust. 5 ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej. Czynności prawne zawarte pomiędzy podmiotami zmierzały do osiągnięcia celu w postaci nabycia przez spółkę Magellan długów pozwanego szpitala. W efekcie cały mechanizm prawny, wypracowany w oparciu o konstrukcję umowy konsorcjum oraz konstrukcję przekazu, zmierzał do obejścia zakazu zawartego w art. 54 ust. 5 ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej. W efekcie brak jest podstawy prawnej roszczeń wysuwanych przez spółkę Magellan przeciwko pozwanemu szpitalowi, co musiało skutkować uchyleniem zaskarżonego nakazu zapłaty oraz oddaleniem wniesionego powództwa.

Czy samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej (szpital) może udzielić pożyczki innemu samodzielnemu zakładowi opieki zdrowotnej (szpitalowi)? Czytaj>>

Podobna sprawa w szpitalach w Łodzi

W innej sprawie z powództwa spółki Magellan S.A. w Łodzi przeciwko Szpitalowi Klinicznemu Dzieciątka Jezus Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej w Warszawie o zapłatę 123 tysięcy 633 złotych prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie również wniósł o oddalenie powództwa spółki Magellan. Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił wniosek prokuratora.

Dwa kolejne postępowania z powództwa spółki Magellan S.A. w Łodzi przeciwko Szpitalowi Klinicznemu Dzieciątka Jezus Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej w Warszawie o zapłatę 189 tysięcy 462 złotych i 38 tysięcy 411 złotych są w toku. Również w nich aktywny udział bierze prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Szpitale nie płacą setek tysięcy złotych

Warszawscy prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej i Regionalnej aktywnie uczestniczą również w postępowaniach z powództwa spółki Magellan S.A. w Łodzi przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Centralnemu Szpitalowi Klinicznemu w Warszawie. W jednej z nich Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił powództwo spółki o zapłatę 107 tysięcy 530 złotych, a w drugiej oddalił powództwo spółki o zapłatę 111 tysięcy 904 złotych.

W innym postępowaniu toczącym się z udziałem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Warszawie Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie i oddalił powództwo spółki Magellan S.A. w Łodzi przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Centralnemu Szpitalowi Klinicznemu w Warszawie o zapłatę 99 tysięcy 102 złotych.

SPCSK w Warszawie nie musi też płacić na rzecz łódzkiej spółki Magellan S.A. prawie 443 tysięcy złotych. Prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie wnosił o oddalenie powództwa spółki, a Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił ten wniosek. Spółka odwołała się do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, jednak później cofnęła apelację. W tej sytuacji sąd odwoławczy umorzył postępowanie i wyrok sądu pierwszej instancji uprawomocnił się.

Korzystne dla szpitali wyroki zapadają nie tylko przed stołecznymi sądami. W ubiegłym roku Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu oddalił dwa powództwa spółki „ELIPSA” z Zarzecza przeciwko Samodzielnemu Zespołowi Zakładów Opieki Zdrowotnej w Janowie Lubelskim o zapłatę kwoty 7 tysięcy 225 złotych oraz 6 tysięcy 601 złotych. Jeden z tych wyroków uprawomocnił się pod koniec 2017 roku, a drugi 9 lutego 2018 roku.

W obu tych postępowaniach aktywny udział brali prokuratorzy z właściwości Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.

Dlaczego konieczny jest udział prokuratora?

We wszystkich przypadkach wystąpienia zdarzeń wskazujących na nieważność umowy przenoszącej wierzytelność należną z tytułu wykonania świadczeń na rzecz zakładu leczniczego, prokuratorzy mają obowiązek składania pozwów do sądów. Ich celem ma być ustalenie nieważności czynności prawnej sprzecznej z ustawą, albo mającej na celu obejście ustawy i w konsekwencji wyeliminowanie z obrotu prawnego nieważnej umowy. Jeżeli postępowania sądowe w tym zakresie już się toczą, to prokuratorzy mają obowiązek zgłoszenia swojego udziału w nich.

Na konieczność podejmowania takich działań wskazał Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand.

Podstawą składania pozwów przez prokuratorów powinien być art. 189 kodeksu postępowania cywilnego i art. 58 par. 1 kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 189 kodeksu postępowania cywilnego powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Natomiast art. 58 par. 1 kodeksu cywilnego wskazuje, że nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy.

Natomiast zgłoszenie udziału przez prokuratora w toczącym się już postępowania powinno się odbyć na podstawie art. 7 i 60 kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z tym pierwszym przepisem prokurator może żądać wszczęcia postępowania w każdej sprawie, jak również wziąć udział w każdym toczącym się już postępowaniu, jeżeli według jego oceny wymaga tego ochrona praworządności, praw obywateli lub interesu społecznego. Natomiast art. 60 kodeksu postępowania cywilnego stanowi m.in., że prokurator może wstąpić do postępowania w każdym jego stadium.

Co mówią przepisy?

Prokurator Robert Hernand zwrócił uwagę na występujący proceder nielegalnego handlu długami zakładów leczniczych.

Zgodnie z art. 54 ust. 5 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 618) czynność prawna mająca na celu zmianę wierzyciela samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej może nastąpić po wyrażeniu zgody przez podmiot tworzący. W związku z powyższym za nieważną powinna zostać uznana czynność prawna polegająca na umowie poręczania udzielonego za zobowiązania zakładu opieki zdrowotnej bez zgody organu założycielskiego tego zakładu. W rzeczywistości bowiem taka czynność prawna zmierza do zmiany wierzyciela. Wymaga ona zatem uprzedniej zgody, o której mowa w art. 54 ust. 5 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej.

Jedną z form obejścia prawa w postaci wymaganej zgody organu założycielskiego zakładu leczniczego na dokonanie czynności prawnej mającej na celu zmianę wierzyciela samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, na którą zwrócił uwagę Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand, jest umowa konsorcjum. Jej faktycznym celem jest uzyskanie uprawnień do wierzytelności należnej z tytułu wykonania świadczeń z umowy podstawowej wyłącznie przez jednego z uczestników konsorcjum. W rzeczywistości prowadzi to do nielegalnego obrotu wierzytelnościami.

Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 2 czerwca 2016 roku (sygn. akt I CSK 486/15) wskazał, że nie jest dopuszczalne zawarcie umowy konsorcjum nie w celu wspólnej realizacji zobowiązań wynikających z umowy podstawowej, tylko w celu uzyskania uprawnień do wierzytelności należnej z tytułu wykonania świadczeń z tej umowy wyłącznie przez jednego z uczestników konsorcjum. Prowadzi to do faktycznego obrotu wierzytelnościami pod przykryciem umowy konsorcjalnej. Jak podkreślił Sąd Najwyższy narusza to obowiązek określony w art. 54 ust. 5 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej.