Powodem wyjazdów lekarzy nie zawsze są wyższe zarobki. Często chodzi o lepsze warunki pracy, możliwość dokształcania się, robienia specjalizacji.
Na przykład w Szwecji lekarz przez 8 godzin pracy przyjmuje 10-12 chorych. O tym, kto trafi do lekarza, decyduje personel, który oddzwania do pacjenta, który nagrywa się na sekretarkę i mówi, co mu dolega. Część chorych otrzymuje porady telefonicznie. Poza tym Szwedzi mogą sami sobie wystawić zwolnienie chorobowe na pierwsze osiem dni. Nie przychodzą też do specjalisty nawet z wysoką gorączką u dziecka, tylko robią to, gdy taki stan trwa kilka dni.
Czytaj: Polsce grozi brak lekarzy >>>
W Szwecji nie ma też napięcia pomiędzy lekarzami i pacjentami i agresji u tych ostatnich. Lekarz pracuje w większym komforcie, bez strachu przed kontrolą NFZ, jak to jest w Polsce.
Cały artykuł www.gazetaprawna.pl