Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", dr Bachański zasłynął leczeniem dzieci przy użyciu leków na bazie medycznej marihuany. W lipca 2015 r. dyrekcja Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie wówczas pracował, zakazała mu wystawiania recept na te leki (za zgodą ministerstwa były one sprowadzane z zagranicy). Zabroniła też wypowiadać się w mediach.

Trzy miesiące później dr Bachański został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Odpowiedział pozwem. Wczoraj przed warszawskim sądem zakończył się proces w tej sprawie. - Sąd uwzględnił praktycznie wszystkie nasze roszczenia - mówi mec. Tomasz Konczewski, radca prawny, który reprezentował dr. Marka Bachańskiego przed sądem pracy. Więcej>>