Placówkę doposażono w 2 zestawy laparoskopowe i 6 zestawów do histeroskopii operacyjnej. – Dysponujemy narzędziami najnowszymi na świecie, które umożliwiają nam zwiększenie liczby wykonywanych zabiegów technikami małoinwazyjnymi, nawet do kilku dziennie – mówi doktor Mariusz Malmur z kliniki położnictwa i ginekologii WSzZ. Lekarz zaznacza, że operacje wykonywane tymi metodami są bardzo korzystne dla pacjentek. Po zabiegach małoinwazyjnych, czas pobytu w szpitalu ograniczony jest do dwóch, trzech dni. Pełna rekonwalescencja trwa również zdecydowanie krócej. W przypadku operacji technikami klasycznymi, pacjentka musi spędzić w klinice minimum tydzień, a aby wróciła do sprawności potrzeba od kilku do kilkunastu tygodni. 

Czytaj: Kielce: szpital wojewódzki wyremontuje otolaryngologię>>>

Mariusz Malmur wylicza, że z zabiegów wykonywanych technikami małoinwazyjnymi korzystają głównie kobiety z guzami, torbielami jajników, endometriozą, wadami macicy, mięśniakami, nieprawidłowymi krwawieniami, polipami wewnątrzmacicznymi, ale i z niepłodnością.

Sprzęt kosztował ponad 270 tysięcy złotych. 70 procent kwoty pochodziło ze środków unijnych, a pozostała z budżetu województwa świętokrzyskiego. Obecnie w klinice położnictwa i ginekologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach ponad 50 procent zabiegów jest wykonywanych technikami małoinwazyjnymi.

Dowiedz się więcej z książki
Środki unijne w rachunkowości podmiotów leczniczych
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł