Minister powiedział, że dzik został przebadamy w laboratorium Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, który potwierdził wirusa u tego zwierzęcia. Próbka została wysłana do dodatkowego badania w laboratorium w Hiszpanii. - Na razie nie ma wyników - mówił Sawicki na czwartkowej konferencji prasowej.

- Oznacza to, że polska inspekcja weterynaryjna dokładnie prowadzi nadzór nad dzikami i dobrostanem trzody chlewnej. Mamy do czynienia z przypadkiem granicznym i nie ma niebezpieczeństwa, że wirus przedostał się do stad żywych dzików w Polsce - powiedział Sawicki. (pap)