"Transport odbył się samolotem wojskowym z zapewnieniem odpowiedniej opieki medycznej i konsularnej. Ranne przewieziono do Wojskowego Instytutu Medycznego, gdzie będą kontynuowały leczenie" - poinformowano w komunikacie, podpisanym przez rzeczników MON płka Jacka Sońtę i MSZ Marcina Wojciechowskiego.
Jak informował wcześniej WIM, od momentu tragicznych zdarzeń do jakich doszło w Tunisie, personel medyczny placówki pozostawał w pełnej gotowości do przyjęcia osób rannych w zamachu.
- Przedstawiciel WIM na miejscu, w tunezyjskich szpitalach zapoznał się ze stanem poszkodowanych Polaków. Po konsultacjach medycznych postanowiono, że osoby najciężej ranne zostaną skierowane do leczenia w wojskowym szpitalu przy ul. Szaserów w Warszawie. Wybór WIM spowodowany jest faktem, iż to właśnie w naszym szpitalu pracuje zespół lekarsko-pielęgniarki, najbardziej doświadczony w leczeniu skomplikowanych ran, zadanych wojskową bronią bojową - podkreślił szpital.
Czytaj: W szpitalu MSW zakończyła się operacja Polki rannej w Tunisie >>>
Ranne w zamachu mają zostać objęte całościową opieką specjalistyczną, w tym opieką psychologiczną zespołu z Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego WIM. Wsparcie psychologiczne może być udzielone także ich bliskim.
Osiem pozostałych poszkodowanych osób, które wróciły do kraju w piątek 20 marca 2015, trafiło do Centralnego Szpitala Klinicznego MSW przy ulicy Wołoskiej. W środę 25 marca 2015 dwie z nich opuściły szpital.
Do ataku terrorystycznego w Muzeum Narodowym Bardo w Tunisie doszło 18 marca 2015. Terroryści strzelali i do zwiedzających w środku budynku, i do turystów w autobusach zaparkowanych przed placówką. Wśród zwiedzających muzeum w krytycznym momencie była grupa 36 polskich obywateli. Wśród ofiar śmiertelnych było troje Polaków, dziesięcioro zostało rannych. Większość obrażeń, jakie odnieśli polscy turyści, to rany postrzałowe i ortopedyczne. (pap)