Czy osoba powołana na stanowisko kierownika samodzielnego publiczego ZOZ-u, która wygrała konkurs na ordynatora oddziału może łączyć obie funkcje? Organem założycielskim jest powiat.


Nie ma prawnych przeszkód łączenia stanowiska kierownika ZOZ-u z funkcją ordynatora.
Formalnie obie funkcje winny być powierzone pracownikowi w jednej umowie o pracę zawartej przez organ tworzący (z uwagi na uprawnienie do zawierania umowy z kierownikiem oraz z uwagi na niemożność zawarcia przez kierownika umowy ze sobą samym).

Łączny wymiar czasu pracy, w ramach którego pracownik będzie pełnił obie funkcje nie może być większy niż jeden etat, albowiem takie postanowienie umowy stanowić będzie naruszenie przepisów prawa pracy o czasie pracy, w szczególności o godzinach nadliczbowych.

§ 9 pkt 2 lit. b Rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 19 sierpnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad przeprowadzania konkursu na niektóre stanowiska kierownicze w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, składu komisji konkursowej oraz ramowego regulaminu przeprowadzania konkursu.(Dz. U. z 1998 r. Nr 115, poz. 749, z późn. zm.) wprost przewiduje sytuację, w której kierownik zakładu przystępuje do konkursu na ordynatora. W żadnym z dalszych postanowień nie nakazuje złożenia jednego ze stanowisk. Podobnie przepisu takiego nie zawiera ustawa z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz. U. z 1991 r. Nr 91, poz. 408, z późn. zm.; dalej jako: u.z.o.z.). Kierownik samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej jest jednocześnie pracownikiem samorządowym w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych.(tekst jedn.: Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1593, z późn. zm.) (dalej jako: u.p.s.). Ustawa ta zawiera tylko ogólną klauzlę nakazującą wstrzymanie się przez pracownika samorządowego od podejmowania zajęć, które pozostawałyby w sprzeczności z jego obowiązkami albo mogłyby wywołać podejrzenie o stronniczość lub interesowność. Trudno za takie zajęcie uznać sprawowanie przez kierownika SPZOZ-u funkcji ordynatora w tym SPZOZ-ie. Istotnym problemem - o ile nie najistotniejszeym - jest prawidłowa konstrukcja stosunku pracy. Jeżeli bowiem kierownik jest zatrudnionych w ZOZ-ie przez podmiot tworzący o tyle ordynator jest zwykle zatrudniany przez kierownika. W związku z tym nie może dojść do sytuacji zawarcia w przedstawionym stanie faktycznym umowy ze sobą samym, tj. przez kierownika zozo ze sobą samym, po wygraniu konkursu na stanowisko ordynatora. Po wtóre, kierownik zawarł umowę o pracę z organem założycieslkim a z tym wiążą się skutki prawne wynikające z ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.) (dalej jako: k.p.). Jedną z konsekwencji nawiązania stosunku pracy jest przestrzeganie norm czasu pracy i zasad rozliczania godzin nadliczbowych. Jeżeli umowa o zarządzanie zakładem opieki zdrowotnej pozostaje niezmieniona to zatrudnienie tej samej osoby na stanowisku ordynatora doprowadzi do zawarcia z pracownikiem umowy o pracę przekraczającej wymiar jednego etatu a to stanowi naruszenie co najmniej przepisu art. 129 k.p. Stan ten stanowi także obejście prawa poprzez "ucieczkę" od przestrzegania normy czasu pracy (48 godzin tygodniowo wraz z godzinami nadliczbowymi) określonymi art. 131 k.p. oraz normy art. 151 k.p. ustanawiającej swego rodzaju normę godzin nadliczbowych, czy też określony w art. 1511 k.p. zasad wynagradzania za pracę w godzinach nadliczbowych. Stan faktyczny wskazany w pytaniu jest przyczyną innego jeszcze problemu. Okazuje się bowiem, że jeden pracownik, jedengo zakładu pracy może mieć dwóch "pracodawców". Ma to wpływ na przykład na ustalanie zasad wynagrodzenia, udzielania urlopu, rozliczania czasu pracy. Stąd łaczenie obu stanowisk nie jest wykluczone ale należy zawrzeć z pracownikiem jedną umowę o pracę z uwzględnieniem faktu, że pracownik nie może być zatrudniony w wymiarze ponad jedengo etatu. W takiej sytuacji więc, przedmiotem umowy zawartej przez organ założycieski winno być jednoczesne powierzenie pracownikowi funkcji ordynatora. Tak zawarta umowa nie da w żadnym razie podstawy do uznania, że pracownik jest zatrudniony w wymiarze większym niż jeden etat. Należy więc zmienić dotychczasową umowę o pracę.

Umowa ta może zostać zmodyfikowana w drodze aneksu. Art. 300 k.p. odsyła bowiem w zakresie nieuregulowanym odrębnie w kodeksie do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93, z późn. zm.) (dalej jako: k.c.). Na podstawie art. 3531 k.c., który stanowi, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. W obrocie prawnym powszechną stała się zasada swobody kontraktowania. Zasada ta dotyczy w równym stopniu zawierania umowy, jak i późniejszej modyfikacji. Zatem na podstawie art. 300 k.p. w związku z art. 3531 k.c. istnieje możliwość modyfikowania umowy o pracę ale jedynie w takim zakresie, który umowy o pracę nie uczyni sprzecznej z prawem. Jakie natomiast okoliczności mogą taką sprzeczność wywołać zostało przedstwione wcześniej. Przy modyfikacji umowy o pracę należy jednak bezwzględnie pamiętać o zachowaniu formy pisemnej. Oczywiście niezachowanie takiej formy nie skutkuje nieważnością ale art. 29 § 2 nakazuje zachowanie formy pisemnej. Sankcję za jej niedochowanie ponosi pracodawca. Należy także mieć na względzie przepis art. 42 k.p., który stanowi o trybie zmiany warunków pracy i płacy. Naturalnie, aneks do umowy o pracę - o którym mowa - jest rozwiązaniem opartym o zgodną wolę obu stron. Jeżeli takiej woli nie ma można stosować instytucję przepisu art. 42 k.p. o wypowiedzeniu dotychczasową warunków płacy i pracy.