BCC przypomina, że mediacje jako próba doprowadzenia do ugodowej satysfakcji stron sporu jest znana w historii  już od 2000 lat. Najwyższy już czas, by również u nas została uznana za powszechnie praktykowaną formę rozwiązywania konfliktów, zwłaszcza w sprawach tak ważnych i naglących.

– Jedynym warunkiem przeprowadzenia mediacji jest wyrażenie przez wszystkie strony konfliktu dobrowolnej zgody na udział w ściśle określonej procedurze mediacyjnej. Mam głęboką nadzieję, że strony wyrażą zainteresowanie taką formą rozwiązania zaistniałego sporu i zgodzą się na zaproszenie profesjonalnego mediatora, na przykład z Polskiego Centrum Mediacji, które jest największym stowarzyszeniem skupiającym ponad 1000 mediatorów – powiedziała Anna Janczewska Radwan z Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC.

- Wprawdzie strony sporu reprezentują różne stanowiska, jesteśmy jednak przekonani, że łączy je wspólny interes – dobro małych pacjentów. Proponujemy także, aby rozważyć włączenie się do rozmów Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Rzecznika Praw Pacjenta – uważa Anna Janczewska Radwan.

BCC podkreśla, że ponieważ obecnie występuje niedobór personelu pielęgniarskiego (w krajach OECD zajmujemy ostatnie miejsce pod względem ilości pielęgniarek na 1000 mieszkańców), coraz wyższa średnia wieku oraz wynagrodzenie często nieadekwatne do ponoszonej odpowiedzialności i  nakładu pracy, konieczne jest również podjęcie mediacji w sprawie rozwiązań systemowych dla personelu pielęgniarskiego z udziałem Ministerstwa Zdrowia i  stosownych przedstawicieli rządu, tak by zapobiec kolejnym protestom. Problemy podnoszone przez środowisko pielęgniarek jak bumerang powracają co jakiś czas i jak dotąd nikt nie podjął się przygotowania takich rozwiązań systemowych. Najwyższy czas, by to się stało – uważa Business Centre Club.

BCC sugeruje też, aby przy Rzeczniku Praw Obywatelskich powstał zespół ds. mediacji społecznej, który zajmowałby się rozwiązywaniem tego typu sporów i konfliktów o charakterze społecznym, aby w ten sposób uniknąć tak niepokojących zjawisk, jak na przykład protest pielęgniarek.