Dwie aktualizacje z luego tego roku wykazu punktowanych czasopism wzbudziły ogromne poruszenie w środowisku naukowym – na liście znalazły się periodyki nierekomendowane przez Komisję Ewaluacji Nauki. W dodatku czasem z liczbą punktów, których zgodnie z rozporządzeniem nie mogły dostać. Teraz resort po raz kolejny aktualizuje listę - znów dowartościowując sporą liczbę czasopism humanistycznych.

Czytaj także:
Po wrzutkach na listę czasopism ewaluacja uczelni może rozstrzygnąć się w sądzie>>
Kolejna zmiana w wykazie czasopism - znów bez trybu>>

 

Nieproporcjonalne dowartościowanie

- Zwiększono punktację wielu czasopism prawniczych - mówi dr hab. Grzegorz Krawiec, profesor Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie - Cieszyć może, że dowartościowano polskie czasopisma. Z przerażeniem czytam poglądy wyrażane w mediach społecznościowych przez przedstawicieli niektórych dużych partii politycznych o konieczności wycięcia 99 proc. pism polskich z listy. Pisma polskie należy rozwijać, jest tu bowiem wiele zasłużonych czasopism - tłumaczy.

Dodaje jednak, że również ta ostatnia zmiana listy budzi wątpliwości - Na przykład pismo, którego nie było na pierwotnej liście ("Gubernaculum et Administratio") ma obecnie 70 punktów. Ma więc tyle samo punktów, co "Państwo i Prawo". Miało ono 70 punktów w wersji pierwotnej i wtedy to było dużo, teraz już niekoniecznie -  obecnie wiele czasopism ma 70 punktów a nawet 100 i 140 punktów. Dziwi mnie też, że "Zeszyty Naukowe Sądownictwa Administracyjnego" nadal mają 20 punktów, mimo że to pismo prestiżowe, publikujące wiele cennych naukowych i praktycznych prac. Według mnie obecnie 40, a nawet 70 to minimum, 20 punktów to zdecydowanie za mało - mówi prof. Krawiec.
 

Nowe pozycje i niespodziewane awanse

Duży wzrost zaliczyło na przykład czasopismo "Probacja" wydawane przez Ministerstwo Sprawiedliwości - skoczyło z 20 na 100 punktów. I to mimo że nie jest ani w Scopus, ani w Web of Science.

 

Jeżeli chodzi o czasopisma prawnicze, nieco mniej zaskakujące awanse odnotowały:

  • "Nieruchomości" - do 100 punktów,
  • "Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny" - do 70 punktów,
  • "Samorząd Terytorialny" - 40 punktów;
  • "Europejski Przegląd Sądowy" - 40 pkt,
  • "Przegląd Podatkowy" - 40 pkt,
  • "Orzecznictwo w Sprawach Samorządowych" - 40 pkt,
  • "Finanse Komunalne" - 40 pkt,
  • "Przegląd Prawa Handlowego" - po 70 punktów,
  • "Przegląd Prawa Publicznego" - po 70 punktów,
    "Glosa"- po 70 punktów,
  • "Zeszyty Naukowe UJ"- po 70 punktów,
  • "Polski Proces Cywilny"- po 70 punktów.

 

W wykazie znalazły się także półrocznik „Studia Prawnicze. Rozprawy i Materiały”. - To bardzo dobra wiadomość zarówno dla autorów publikujących teksty na łamach czasopisma, jak i dla całego zespołu redakcyjnego – mówi dr Aleksandra Partyk pełniąca funkcję sekretarza redakcji czasopisma.

 

Tego nie powinno regulować rozporządzenie

- Tryb opracowania nowego wykazu był podobny do tego z lutego - zamiast przewidzianych w rozporządzeniu prac Komisji Ewaluacji Nauki, była nielegalna, nietransparentna akcja zespołu o tajnym składzie - mówi dr hab. Grzegorz Wierczyński, prof. Uniwersytetu Gdańskiego, przewodniczący Zespołu do spraw Punktacji Czasopism Naukowych Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. - Nowością było ogłoszenie, że redakcje mogą składać wnioski o wpisanie do wykazu albo podwyższenie punktacji (bez wskazaniu trybu oraz zawartości wniosku). Wielu czasopismom została podniesiona punktacja, i w ten sposób część środowiska naukowego została zniechęcona do protestowania - podkreśla.

 

Dodaje, że sam proces przyznawania punktów był całkowicie uznaniowy, co doprowadziło do wręcz komediowych wyników, jak np. osławiona już punktacja "Przeglądu Sejmowego" czy "Białostockich Studiów Prawniczych".

- Uważam, że sposób, w jaki został opracowany nowy wykaz czasopism podważa rzetelność ewaluacji jednostek naukowych, która zostanie przeprowadzona na wiosnę 2022 r. Liczę na to, że w przyszłości będzie możliwe zbadanie tej sprawy przez niezależną od rządu prokuraturę. - podkreśla prof. Wierczyński.

Jak ocenia prof. Robert Suwaj, adwokat w kancelarii Suwaj, Zachariasz Legal, że tak daleko sięgająca swoboda kształtowania i zmieniania reguł w trakcie okresu parametryzacji (listy czasopism i wydawnictw) narusza wszelkie możliwe standardy dobrych praktyk w ocenie pracy naukowej.

- Kryteria i standardy powinny być wskazane w ustawie, a ocena opierać się na merytorycznych przesłankach. Tego dzisiaj mocno brakuje. Nie wiem na przykład, z jakiego powodu ktoś wyrównał punktację "Białostockich Studiów Prawniczych" (140 pkt) z  "European Journal of International Law" czy "American Journal of International Law" - podkreśla. - Wygląda to mało poważnie, tym bardziej, że dwa najstarsze polskie czasopisma prawnicze, czyli "Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny" i "Samorząd Terytorialny" mają dużo mniej - zauważa prof. Suwaj.

 

Sporo zyskały czasopisma związane z kościołem, w tym również poświęcone prawu:

  • "The Person and the Challenges. The Journal of Theology, Education, Canon Law and Social Studies Inspired by Pope John Paul" - obecnie 100 punktów.
  • "Wschodni Rocznik Humanistyczny" - z 40 do 70 punktów,
  •  "Seminare. Poszukiwania naukowe" - z 40 do 70 punktów,
  • "Prawo i Więź" - z 40 na 100 pkt
  • "Fides, Ratio et Patria. Studia Toruńskie" - z 40 na 70 punktów,
  • "Polonia Sacra" oraz "Studia Pelplińskie" - z 40 d0 70 punktów,
  • "Zeszyty Formacji Katechetów" - z 5 do 20 punktów,
  • "Kieleckie Studia Teologiczne" z 5 do 20 punktów.

 

W ewaluacji przeprowadzanej w 2022 r. liczbę punktów za osiągnięcia naukowe opublikowane w ostatecznej formie w latach 2019–2021, ustala się zgodnie z ostatnim wykazem czasopism.  Te, opublikowane w ostatecznej formie w latach 2017–2021, ustala się zgodnie z ostatnim wykazem wydawnictw – sporządzonym i udostępnionym przez ministra w okresie objętym ewaluacją.