Wnioskodawca zwrócił się do rektora o udzielenie kilku informacji w zakresie postępowania dyscyplinarnego i finansów uczelni. Otrzymał odpowiedzi na większość pytań. Organ nie udostępnił jednak treści zarzutów wobec profesora, które zostały sformułowane we wniosku rzecznika dyscyplinarnego. Uznał bowiem, że dokument ten jest włączony do akt toczącego się postępowania dyscyplinarnego i na obecnym etapie nie podlega udostępnieniu. Z tego samego powodu odmówił przekazania protokołu pokontrolnego z audytu finansowego przeprowadzonego w instytucie.

 

Informacje nie mogły zostać udostępnione

Wnioskodawca wniósł skargę, w której zarzucił rektorowi bezczynność. Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który wskazał, że zgodnie z par. 21 ust. 4 rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie szczegółowego trybu prowadzenia mediacji, postępowania wyjaśniającego i postępowania dyscyplinarnego w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli akademickich, a także sposobu wykonywania kar dyscyplinarnych i ich zatarcia, od chwili doręczenia obwinionemu zarządzenia o wyznaczeniu terminu rozprawy wyłącznie on lub jego obrońca mogą przeglądać akta sprawy oraz sporządzać z nich wypisy, notatki i fotokopie. Kwestia ta została w zbieżny sposób uregulowana w Kodeksie postępowania karnego (art. 156 par. 1), którego przepisy, na podstawie art. 305 Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, znajdują odpowiednie zastosowanie w zakresie nieuregulowanym w ustawie.

Sąd uznał, że żądane informacje w zakresie dokumentów stanowiących część toczącego się postępowania dyscyplinarnego, stanowią informację publiczną. Niemniej nie mogą one zostać udostępnione wnioskodawcy, ponieważ szczególna regulacja wyłącza go, do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego, z kręgu osób, które mają do nich dostęp.

Czytaj także: Nauczyciel akademicki powinien wypowiadać się z umiarem, bo może być dyscyplinarka >>>

Protokół powinien zostać udostępniony

Natomiast w kontekście protokołu kontrolnego z audytu finansowego, WSA uznał, że stanowi on dokumentację przebiegu i efektów kontroli działalności podmiotu zobowiązanego do udostępnienia informacji publicznej. Na co wskazuje treść art. 6 ust. 1 pkt 4 lit. a tiret drugi ustawy o dostępie do informacji publicznej (dalej jako: udip). Tym samym wnioskodawca słusznie zarzucił rektorowi bezczynność. Sąd podkreślił, że okoliczność włączenia audytu jako dowodu w postępowaniu dyscyplinarnym, nie odbiera mu przymiotu informacji publicznej, ani nie wyłącza go z obowiązku udostępnienia. Dokument ten ma swój odrębny od postępowania dyscyplinarnego byt, więc może funkcjonować samodzielnie. Mając powyższe na uwadze, WSA orzekł o bezczynności organu i zobowiązał go do załatwienia wniosku w zakresie protokołu. W pozostałym zakresie, skarga została oddalona.

Wniosek o udostępnienie akt sprawy w postępowaniu sądowym - POBIERZ WZÓR >

 


Przepisy kpk wyklucza udostępnienie akt postępowania

Nie zakończyło to jednak sporu, ponieważ wnioskodawca postanowił wnieść skargę kasacyjną. Sprawą zajął się NSA, który wskazał, że w zakresie udostępniania akt postępowania dyscyplinarnego, zastosowanie znajdują przepisy Kodeksu postępowania karnego (art. 156 par. 1, 5 i 5a). Zawierają one zamkniętą i zupełną regulację dostępu do akt i znajdujących się w nich informacji publicznych. Przepisy te określają odmienne zasady i tryb udostępniania danych oraz w całości wyłączają zastosowanie udip. Tym samym sąd pierwszej instancji zasadnie uznał, że nie podlegają one udostępnieniu wnioskodawcy, ponieważ regulacja szczególna wyłącza go, do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego, z kręgu osób, które mogą mieć dostęp do akt. Mając powyższe na uwadze, NSA oddalił skargę kasacyjną.

Wyrok NSA z 15 grudnia 2021 r., sygn. akt III OSK 4343/21