Piotr T. zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego decyzję Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów z października 2018 r., która potwierdziła odmowę wszczęcia przewodu w sprawie o nadanie mu stopnia naukowego doktora nauk medycznych.

Negatywna opinia recenzentów i wydziału

W październiku 2017 r. wpłynął do II Wydziału Lekarskiego Warszawskiej Akademii Medycznej wniosek o wszczęcie przewodu i Piotr T. przedstawił projekt pracy zatytułowanej "Badania medyczne w obozie koncentracyjnym Auschwitz.

Czytaj: MNiSW: można zmienić promotora pracy doktorskiej

Recenzenci w swoich opiniach mieli wiele wątpliwości co do tego tematu, kwestionowali na przykład opinie zawarte w jednym ze źródeł. Generalnie uznali, że eksperymenty pseudonaukowe dokonywane w tym obozie nie zasługują na pracę doktorską.

W grudniu 2017 r. uchwałą Rady Wydziału odmówiono wszczęcia przewodu doktorskiego Piotrowi T. Głosowało 31 członków Rady, z czego 5 było na tak, a sześciu wstrzymało się od głosu. Głosowanie było tajne.

Czytaj w LEX: Decyzje administracyjne wobec studentów i doktorantów według ustawy 2.0 >

Skarga do Centralnej Komisji

W skardze do Centralnej Komisji Piotr T. podniósł m.in:

  • brak wyczerpującego wyjaśnienia uchwały
  • brak podpisu pod uchwałą wszystkich członków Rady Wydziału Lekarskiego
  • brak pieczęci

 

Centralna Komisja d.s. Stopni i Tytułów utrzymała uchwałę w mocy i zarzuciła pracy Piotra T. chaos, brak warsztatu i metodologii, cytowanie kontrowersyjnych opinii, a także brak indywidualnego, twórczego podejścia.

Sprawdź w LEX: Czy do stażu, od którego zależą uprawnienia pracownicze należy wliczyć okres studiów doktoranckich? >

W skardze do wojewódzkiego sądu administracyjnego Piotr T. powtórzył argumenty już przedstawione wcześniej, a ponadto zwrócił uwagę, że został przyjęty na studia doktoranckie. Dodał też, że Komisja popełniła błąd w swojej decyzji; dlatego, że chodziło o uzyskanie stopnia doktora w dziedzinie nauki o zdrowiu, a nie nauk medycznych.

Po tej skardze, Prezydium Centralnej Komisji błąd poprawiło.

WSA oddala skargę

W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skarga nie miała uzasadnionych podstaw. Jak powiedział sędzia sprawozdawca Konrad Łukasiewicz kontrola uchwał i decyzji dotyczących przyznawania stopni naukowych jest ograniczona. W tym wypadku nie doszło do złamania zasad procedury, a sąd nie może polemizować z merytorycznymi zarzutami pod adresem recenzentów i członków Komisji.

Sprawdź w LEX: Jak należy zgłosić do ubezpieczeń doktoranta rozpoczynającego studia w roku akademickim 2019/2020? >

Sędzia sprawozdawca powołał się na orzecznictwo NSA i Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy w wyroku z 26 kwietnia 1996 r. stwierdził, że Naczelny Sąd Administracyjny nie jest uprawniony do merytorycznej kontroli recenzji stanowiących podstawę decyzji Centralnej Komisji do Spraw Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych, odmawiającej zatwierdzenia uchwały Rady Naukowej o nadaniu stopnia naukowego doktora. - Jeśli Wydział Lekarski nie był zainteresowany pracą skarżącego, to sąd nie może mu narzucać swoich opinii - powiedział sędzia Łukasiewicz. - Samo przyjęcie na studia doktoranckie nie gwarantuje wszczęcia przewodu - dodał sąd.

Czytaj w LEX: Stypendia doktoranckie na gruncie ustawy 2.0 >

Zdaniem SN nie sposób przyjąć, aby rada wydziału w każdym przypadku miała obowiązek wyrażać zgodę na rozpoczęcie przewodu doktorskiego przez każdą osobę, niezależnie od wartości merytorycznej przedstawionej koncepcji przewodu doktorskiego.

Sygnatura akt II SA/Wa 360/19, nieprawomocny wyrok z 31 lipca 2019 r.