Szkoła wyższa w tym niepubliczna, jako część systemu nauki polskiej i systemu edukacji narodowej, jest powszechnie uważana za zakład administracyjny, wykonujący zadania publiczne – przypomniał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie.

Obywatel wystąpił do władz pewnej uczelni prywatnej z wnioskiem o udostepnienie dowolnie wybranej decyzji administracyjnej dotyczącej przyjęcia na studia. Obywatelowi ściślej zależało na dokumencie stwierdzającym przyjęcie na kierunek pedagogika w 2013 roku.
 
 
Dziekan tejże uczelni nie udzielił odpowiedzi we wskazanym terminie. W związku z tym bezczynność zakładu administracyjnego jaki jest uczelnia niepubliczna została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
 
W odpowiedzi na skargę dziekan wskazał, że wniosek obywatela nie dotyczy sprawy publicznej, a żądana informacja nie powinna być udostępniona Argumentował, że ze niepubliczna uczelnia wyższa nie mieści się w kategorii podmiotów obowiązanych do udostępnienia informacji publicznej, jest autonomiczna we wszelkich obszarach swojego działania na zasadach określonych art. 4 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym. Jak podkreślono w odpowiedzi na skargę, uczelnia niepubliczna nie jest organem administracji publicznej, o którym mowa w art. 1 pkt 1 kodeksu postępowania administracyjnego, a odpowiednie stosowanie przepisów k.p.a. ma zapewnić tylko minimum procedury, niezbędnej dla załatwienia sprawy i zachowania uprawnień strony, przy uwzględnieniu specyfiki szkoły wyższej. 
 
 
Powyższym argumentom nie dał wiary Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie, który  nakazał dziekanowi załatwienie  wniosku w ciągu 14 dni.
 
WSA powołując się na dotychczasową linię orzeczniczą wskazał, że szkoła wyższa (w tym niepubliczna), jako część systemu nauki polskiej i systemu edukacji narodowej, jest powszechnie uważana za zakład administracyjny, wykonujący zadania publiczne. - Skoro stosowne organy uczelni wykonują zadania z zakresu władzy publicznej i wydają w związku z tym akty administracyjne, to są one organem administracji publicznej w znaczeniu funkcjonalnym i ich działalność podlega ustawie o dostępie do informacji publicznej – wyjaśnił sąd.
Źródło: Rzeczpospolita