Sprawa dotyczyła kredytu sprzed blisko 5 lat, a składał go aplikant, który już dzisiaj jest adwokatem - Paweł Z. z Krakowa.  Zwrócił się on do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego o częściowe umorzenie kredytu studenckiego, który został mu przyznany na podstawie umowy zawartej w marcu 2012 r., na podstawie ustawy z 1998 r. o pożyczkach i kredytach studenckich.

Wniosek został zaopiniowany negatywnie przez Komisję ds. Pożyczek i Kredytów Studenckich, zaś Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego w decyzji z maja 2016 r. odmówił aplikantowi częściowego umorzenia kredytu.

Zarobki aplikanta

Komisja ustaliła, że wnioskodawca odbywał staż zorganizowany przez Powiatowy Urząd Pracy, za wynagrodzeniem (stypendium) w wysokości 988,40 zł. miesięcznie. Po zakończonym stażu pracodawca nie zdecydował się jednak na zatrudnienie skarżącego na podstawie umowy o pracę. Za możliwość uczenia się zawodu, korzystając z wiedzy patrona, skarżący nie otrzymywał żadnego wynagrodzenia.

Od stycznia 2015 roku, po uzyskaniu obligatoryjnej, uprzedniej zgody dziekana ORA w Krakowie oraz patrona, skarżący rozpoczął dodatkowo pracę w kancelarii adwokackiej w wymiarze 1/8 etatu, za wynagrodzeniem w kwocie 199, 50 zł miesięcznie. Było to jedyne źródło utrzymania skarżącego, bowiem pozostały czas w tygodniu poświęcał on na współpracę z patronem.

Aplikacja to nie zdarzenie losowe

Zdaniem ministra wnioskodawca nie udowodnił trudnej sytuacji życiowej. Przedstawione przy wniosku dokumenty potwierdzały, iż wnioskodawca jest osobą zatrudnioną na podstawie umowy o pracę i uzyskuje z tego tytułu dochody.

Czytaj: Wniosek o kredyt studencki także przez internet>>

Analizując przesłane dokumenty Komisja nie dopatrzyła się zdarzeń losowych, które w znaczny sposób wpływałyby na ograniczenie wnioskodawcy możliwości spłaty kredytu. Ponadto w ocenie Komisji, kontynuowanie przez wnioskodawcę nauki na aplikacji adwokackiej jest wynikiem świadomie podjętej decyzji i nie jest zdarzeniem losowym.

WSA uchyla decyzję ministra

Aplikant odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który decyzję ministra uchylił. Stwierdził, w uzasadnieniu, że instytucje pomocowe dla studenta to nie produkty bankowe, ale rodzaj pomocy społecznej – inwestowanie w przyszłe pokolenie. Dlatego takie założenie, wynikające zresztą z celu ustawy, musi również przekładać się na bardziej łagodne zasady umarzania kredytów studenckich czy pożyczek, niż te, które wynikałyby z zasad egzekucyjnych zawartych w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego.

Brakuje dowodów na trudną sytuację

Naczelny Sąd Administracyjny na skutek skargi kasacyjnej ministra uchylił zaskarżony wyrok I instancji, który był korzystny dla Pawła Z. i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie.

NSA stwierdził, że praca nad decyzją polegała na korzystaniu ze wzorca komputerowego i była niechlujnie przygotowana, bo nawet pomylono płeć aplikanta. Sąd II instancji zauważył, że przepisy rozporządzenia w sprawie kredytów i pożyczek studenckich z 18 maja 2010 r., głównie paragraf 17 ustęp 6 jest niekonstytucyjny, bo wykracza poza zakres ustawy.

W zakresie pojęcia "trudna sytuacja życiowa"  – w rozporządzeniu oraz w zaskarżonej decyzji Minister używa nieuzasadnionego odniesienia do potrzeby udokumentowania uzyskiwania pomocy z ośrodka pomocy społecznej, co stanowi, niezgodne z ustawą zawężenie pojęcia "trudna sytuacja życiowa". Definicja ustawowa tego pojęcia nie odnosi go do stanów objętych przepisami ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej.

Ponadto NSA zwrócił uwagę na fakt, że w decyzji nie ustalono dokładnie stanu majątkowego wnioskodawcy.

Sprawa wróciła zatem do WSA. W trakcie rozprawy pełnomocniczka ministra nauki radca prawny Dorota Krupa wskazała na przepis ustawy z 20 lipca 2018 r. Przepisy wprowadzające Prawo o szkolnictwie wyższym, który uchylił ustawę o kredytach i pożyczkach studenckich z 1998 r., która była podstawą decyzji ministra nauki z 2016 r. - 31 grudnia 2018 r. zmienił się stan prawny - podkreśliła mec. Krupa. - Ustawa Przepisy wprowadzające ustawę o szkolnictwie wyższym w art. 172 ustaliła, że do umów pożyczek i kredytów studenckich zawartych sprzed grudnia 2018 r. stosuje się przepisy nowe - dodała.

Drugi raz - uchylenie decyzji ministra

Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z 6 września br. był zmuszony dostosować się do wytycznych NSA i decyzję ministra uchylił. Głównym powodem był brak dowodów, czyli nieustalony stan faktyczny.

Jak powiedziała sędzia Ewa Kwiecińska, teraz minister nauki powinien raz jeszcze ocenić sytuację wnioskodawcy, ale stosując nowe przepisy ustawy, jako nową podstawę prawną. Najprawdopodobniej sprawa zostanie umorzona ze względu na spłatę należności.

Sygnatura akt II SA/Wa 1124/19 i I OSK 1364/17, wyrok z 6 września 2019 r.