Gmina przeprowadziła przetarg na budowę hali sportowej. Wykonawca zgłosił podwykonawcę, a gmina wyraziła zgodę na tę współpracę. Podwykonawca zrealizował część prac i wystawił generalnemu wykonawcy fakturę. Lecz generalny wykonawca za roboty nie zapłacił a po krótkim czasie odstąpił od umowy z podwykonawcą i ogłosił upadłość.

Podwykonawca musi wiedzieć, że kiedyś pieniądze otrzyma >>>

W efekcie, podwykonawca zażądał zapłaty od zamawiającego tj. od gminy, która jednak odmówiła uregulowania faktury za wykonawcę. Zamawiający stał bowiem na stanowisku, że jeśli umowa z podwykonawcą została rozwiązana przez generalnego wykonawcę, to inwestor nie ponosi solidarnej odpowiedzialności z generalnym wykonawcą za wypłatę wynagrodzenia podwykonawcy.

Sprawa trafiła do SO, który z powodu wątpliwości prawnych zdecydował się skierować pytanie prawne do SN. Sąd Najwyższy podjął uchwałę, że w razie odstąpienia przez generalnego wykonawcę od umowy o roboty budowlane inwestor nie ponosi solidarnej odpowiedzialności za zaległe wynagrodzenie. Tym samym gmina nie będzie płacić za upadłego wykonawcę.

Uchwała Sądu Najwyższego z 10 lipca 2015 r. (III CZP 45/15)

Źródło: www.sn.pl