"Banki żądają jednak aneksów do umów; jednak za taki aneks trzeba zapłacić. W efekcie z tego rozwiązania niemal nikt nie korzysta" - powiedział poseł. Dodał, że w projekcie złożonym przez PO jest zapis, zgodnie z którym, bank musi przyjąć spłatę kredytu w walucie, w której kredytu udzielono, bez żadnych dodatkowych aneksów ani dodatkowych opłat. Wyjaśnił, że banki nie będą także mogły żądać od klientów zakładania kont walutowych, od których pobierane byłyby dodatkowe opłaty.
"Konto walutowe każdy klient ma w koncie kredytowym zaciągniętym w walutach. Spłata kredytu nie może być obciążona ani prowizją, ani jakimkolwiek dodatkowym kosztem" - zaznaczył.
"Jeżeli rata kredytu wynosi np. 200 franków szwajcarskich, to bank będzie miał obowiązek przyjąć 200 franków. To jedyne możliwe rozwiązanie i wystarczające, aby ograniczyć spready walutowe. Banki będą je zmniejszały, bowiem nie mają ochoty na prowadzenie kas walutowych i nie chcą, by ludzie przynosili im waluty w gotówkach" - powiedział Neumann.
Poseł zapewnił, że projekt nie jest związany z kampanią wyborczą (np. frank szwajcarski był tak samo drogi w 2009 r., jak dziś), a problem został dostrzeżony dwa lata temu przez KNF.
"Czekaliśmy jak zadziała Rekomendacja S. Potem okazało się, że złoty umocnił się. Prace nad naszym projektem rozpoczęliśmy jeszcze zanim frank stał się ponownie wyjątkowo drogi" - powiedział.
Wskazał, że banki uzyskają vacatio legis, ale jego zdaniem nie powinno być ono dłuższe niż dwa miesiące. "Namawiamy marszałka, aby projekt wprowadzić na najbliższe posiedzenie Sejmu. To prosta ustawa, nad którą prace można by zakończyć na jednym posiedzeniu" - powiedział Neumann.
Zdaniem Neumanna prace nad zmianami powinny zakończyć się najpóźniej na następnym posiedzeniu Sejmu. Dodał, że z jego informacji wynika, iż proponowane przez PO rozwiązania zyskają poparcie większości klubów. (PAP)