Sposób wypłacania wynagrodzeń resort edukacji chce zmienić w ustawie o finansowaniu zadań oświatowych, której projekt znajduje się obecnie na etapie konsultacji i uzgodnień. Chodzi o to, by nauczyciele otrzymywali wynagrodzenia "z dołu". Problematyczny jest jednak okres wdrażania reformy - pomysł MEN, by uniknąć luki w wypłacaniu wynagrodzeń, to wydłużenie okresu rozliczeniowego. cała zmiana ma się dokonać w 2019 r., kiedy to będzie można wypłacać podstawowe wynagrodzenie z dodatkami maksymalnie co 34 dni, by w grudniu tego roku doprowadzić do jednoczesnego wypłacenia całości wynagrodzenia nauczyciela.
Opinię do projektu ustawy przygotwał Związek Nauczycielstwa Polskiego, odnosi się w niej także do wspomnianego wyżej pomysłu.
"Na wypłatę wynagrodzenia nauczycielom „z dołu” wyrażamy zgodę pod warunkiem, że zmiana zostanie zrekompensowana wypłatą dodatkowego wynagrodzenia miesięcznego w trakcie roku kalendarzowego w którym dokonywana będzie zmiana sposobu wypłacania (niebędącego dodatkowym wynagrodzeniem rocznym – tzw. „trzynastką”)" - podkreśla ZNP.
Wnosi także o przyznanie od 1 stycznia 2018 r. prawa do dodatku za wyróżniającą ocenę pracy wszystkim nauczycielom, którzy taką ocenę uzyskają – bez względu na stopień awansu zawodowego.
"Tylko wówczas dodatek taki będzie miał funkcję motywującą do podnoszenia jakości pracy. Ponadto różnicowanie sytuacji nauczycieli w tym zakresie będzie miało charakter dyskryminujący" - wyjaśnia.