O oszczędnościach w oświacie pisze "Rzeczpospolita". Związkowcy wskazują, że tysiące nauczycieli odczują skutki ograniczenia godzin lekcyjnych, co przełoży się na obniżenie wynagrodzenia.
– Dla wielu nauczycieli obniżenie liczby godzin lekcyjnych oznacza ubóstwo – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Dlatego powinni szukać pracy poza oświatą. Tymczasem na kierunkach pedagogicznych kształci się ponad 100 tys. osób. Mają znikome szanse na znalezienie pracy w szkole.
Dlatego według ZNP trzeba zmienić system finansowania oświaty. Obecnie pieniądze idą za uczniem, co zmusza samorządy do likwidacji najmniejszych szkół. Dlatego ZNP chce, aby subwencja oświatowa uwzględniała wynagrodzenie nauczyciela, a samorząd odpowiadał za wypłaty dodatków. Zupełnie inne zmiany postulują samorządowcy - chcą zmodyfikować przepisy Karty tak, aby o zatrudnieniu nauczyciela decydowała jakość jego pracy.