Po dwóch, trzech tygodniach będziemy wiedzieli, czy były jakieś ogniska zakażeń w szkołach – powiedział w piątek minister edukacji Dariusz Piontkowski w Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma-Dziewiąta. Podkreślił, że doświadczenia innych państw, które praktycznie nie przerwały nauki stacjonarnej, pokazują, że szkoły nie są miejscem wzmożonych zakażeń.

 

Resort edukacji umywa ręce od szkół - zalecając im politykę ciepłej wody, wywołał burzę>>

 

Okaże się za 2-3 tygodnie

- Myślę, że w ciągu dwóch, trzech tygodni będziemy wiedzieli, czy sytuacja się ustabilizowała czy nie, bo po dwóch, trzech tygodniach będziemy wiedzieli, czy były jakieś ogniska w szkołach - Doświadczenia innych państw, takich jak Szwecja czy Irlandia, które nie przerwały praktycznie nauki stacjonarnej, wskazują, że szkoły nie są poważnym "rozsadnikiem" tej choroby i wirusa. Zresztą przedszkola w Polsce praktycznie od maja działają nieprzerwanie, a zdarzały się tylko, na szczęście, pojedyncze przypadki, aby któreś z przedszkoli trzeba było zamknąć, bo pojawiło się tam zakażenie lub podejrzenie zakażenia – powiedział szef MEN.

 

 

 

Zapytany, czy będą doprecyzowane wytyczne MEN i GIS dla szkół, Piontkowski stwierdził, że resort stara się reagować na bieżąco na zmieniającą się sytuację.

- Nie da się wszystkiego przewidzieć. W miarę potrzeby będziemy wydawali kolejne przepisy – wskazał.

 

 

 

Kilkadziesiąt szkół pracuje zdalnie

Jak informowało MEN, 1 września niemal we wszystkich szkołach i placówkach oświatowych zajęcia odbyły się w trybie stacjonarnym. Wystąpiły pojedyncze przypadki związane z nałożoną kwarantanną na pracowników szkoły (np. powiat limanowski) albo opóźnieniami wynikającymi z przedłużającym się remontem pomieszczeń szkolnych (np. powiat wołomiński). W trybie mieszanym pracuje jedynie 12 placówek (tj. 0,02 proc.).

 

W 47 przypadkach w skali całego kraju nauka realizowana jest w trybie zdalnym (tj. 0,1 proc.). To zgłoszenia dotyczące placówek, w których powiatowa inspekcja sanitarna – po szczegółowym przeanalizowaniu sytuacji - wydała pozytywną zgodę na pracę szkoły w innym, niż stacjonarny tryb nauki.

 

- Będziemy monitorować sytuację w szkołach i placówkach. Bezpieczeństwo uczniów, rodziców, dyrektorów szkół i nauczycieli jest dla nas najważniejsze - informował resort MEN.