W ostatnich dniach w mediach pojawiły się kolejne informacje mające, zgodnie z deklaracjami publikujących, pochodzić ze skrzynki e-mailowej szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Rząd powtarza, że zgodnie z zaleceniami ekspertów jego członkowie nie będą komentować informacji na temat wycieków.

W rzekomych mailach ze skrzynki Dworczyka pojawiają się twierdzenia dotyczące strajku w oświacie w 2019 r., m.in. takie, że "nauczyciele jako grupa w następnych kilkudziesięciu godzinach zostaną dobici i poniżeni falą hejtu. Korespondencja dotyczy też szukania haków na prezesa ZNP.

 

Związkowcy zawiadomią prokuraturę

- W 2019 r. ZNP podjął decyzję, na mocy uchwały swoich ciał statutowych, o wejściu w spór zbiorowy. Konsekwencją sporu było przeprowadzenie od 8 do 26 kwietnia 2019 r. strajku pracowników oświaty. Z opublikowanych w mediach e-maili, które rzekomo mają pochodzić ze skrzynki e-mailowej ministra Dworczyka, wynika, że część materiałów mogła być sporządzana na zamówienie prominentnych polityków strony rządowej – powiedział Broniarz we wtorek dziennikarzom. - W związku z tym Związek Nauczycielstwa Polskiego jeszcze w tym tygodniu złoży wniosek do prokuratury o wszczęcie dochodzenia w sprawie dotyczącej podejrzenia popełnienia następujących przestępstw: zniesławienia pracowników systemu oświaty - jako grupy zawodowej oraz zniesławienia ZNP jako osoby prawne – poinformował szef ZNP.