W piątek na konferencji prasowej premier Donald Tusk, przedstawiając plany rządu na najbliższy rok, zapowiedział, że od 1 września 2014 r. dzieci, które pójdą do I klasy szkoły podstawowej otrzymają darmowy podręcznik. Zaznaczył, że będzie obowiązywał tylko jeden podręcznik w pierwszej klasie. Premier dodał, że w 2015 r. z bezpłatnych podręczników skorzystają pierwszo- i drugoklasiści.
W Polsce podręczniki i całe wyposażenie potrzebne do szkoły kupują rodzice. Z przeprowadzonego jesienią 2013 r. sondażu CBOS wynika, że wśród wydatków ponoszonych przez rodziców największą pozycję w budżecie stanowił zakup podręczników szkolnych; przeciętnie było to 382 zł w przeliczeniu na jedno dziecko.
Część rodzin może dostać dofinansowanie zakupu podręczników szkolnych w ramach rządowego programu "Wyprawka szkolna". W 2013 r. programem objęci zostali uczniowie klas I-III szkoły podstawowej, klasy V szkoły podstawowej oraz klasy II szkoły ponadgimnazjalnej, w tym odpowiednich klas szkół artystycznych. Są to uczniowie klas najmłodszych oraz uczniowie pierwszych roczników uczących się zgodnie z nową podstawą programową nauczania.
O przyznaniu dofinansowania decyduje dochód na osobę w rodzinie. Sama zaś wysokość zależy od typu szkoły, do której chodził uczeń oraz klasy. Dla uczniów klas I-III szkoły podstawowej w 2013 r. dofinansowanie wynosiło do 225 zł. Zwrot kosztów poniesionych przez rodziców odbywa się na podstawie przedstawionych rachunków. Dofinansowanie przysługuje też uczniom niepełnosprawnym bez względu na wysokość dochodu w rodzinie.
Zgodnie z obowiązującymi w kraju przepisami ustawy o systemie oświaty oraz Karty Nauczyciela nauczyciele mają prawo wyboru podręcznika szkolnego, spośród oferowanych przez wydawców, dopuszczonych do użytku szkolnego przez MEN.
W Niemczech decyzje dotyczące szkolnictwa, w tym podręczników, podejmowane są nie przez rząd centralny w Berlinie, lecz przez władze poszczególnych krajów związkowych (landów). Każdy z 16 landów tworzących RFN prowadzi własną politykę edukacyjną. Wszystkie kraje związkowe oferują rodzicom pomoc przy nabyciu pomocy szkolnych, w tym podręczników, lecz zakres tej pomocy jest zróżnicowany. Stosowane rozwiązania nie przewidują szczególnego traktowania pierwszoklasistów.
Najdalej idącą pomoc oferują rodzicom władze Bawarii. Uczniowie publicznych szkół wszystkich stopni - od pierwszej klasy do matury - otrzymują darmowe podręczniki, które pozostają jednak własnością szkoły i muszą zostać zwrócone po zakończeniu roku szkolnego. Inne pomoce szkolne - atlasy, tabele matematyczne, zeszyty do ćwiczeń, słowniki czy szkolne lektury - rodzice kupują zasadniczo za własne pieniądze, jednak w przypadku dwóch pierwszych pozycji możliwy jest - na wniosek rodziców - zwrot kosztów. System darmowych podręczników ma w Bawarii ponad 60-letnią tradycję. Bawaria należy do landów osiągających najlepsze wyniki szkolne w skali Niemiec.
W innych niemieckich landach skala pomocy finansowej jest mniejsza i obejmuje przede wszystkim rodziców gorzej sytuowanych, bezrobotnych, otrzymujących pomoc społeczną bądź będących cudzoziemcami ubiegającymi się o azyl. W Berlinie rodzice muszą partycypować w kosztach podręczników do sumy 100 euro rocznie. Zwolnieni z opłat są rodzice otrzymujący świadczenia socjalne. Dzieci z rodzin o niskich dochodach otrzymują dodatkowo zapomogę na pomoce naukowe w wysokości 100 euro rocznie. Z informacji przekazanych przez berlińskie władze oświatowe wynika, że obecnie około jednej trzeciej rodziców dzieci w wieku szkolnym jest zwolniona z opłat za podręczniki i liczba ich szybko rośnie. Berlin należy do landów o najwyższej stopie bezrobocia - blisko 12 proc.
Jeszcze inne rozwiązanie proponują władze Dolnej Saksonii. Uczniowie tamtejszych szkół mogą wypożyczyć podręczniki odpłatnie, otrzymując je za około jedną trzecią ceny w porównaniu z ceną w księgarni. W tym landzie także rodzice otrzymujący zasiłki socjalne lub pomoc dla bezrobotnych zwolnieni są z opłat. Władze landu przeznaczyły w 2014 r. na pomoc w nabyciu pomocy szkolnych 3,39 mln euro.
Decyzja o wyborze podręczników znajduje się w gestii każdej szkoły. W większości landów nowe podręczniki muszą uzyskać pozytywną opinię gremiów autoryzowanych przez władze danego kraju związkowego. Na początku roku publikowana jest lista podręczników, z której szkoły wybierają według własnych kryteriów publikacje najbardziej im odpowiadające.@page_break@Takie listy są najczęściej bardzo obszerne - w Bawarii lista podręczników dopuszczonych do nauki w szkołach podstawowych liczy 17 stron. Władze szkolne Berlina 10 lat temu zrezygnowały z publikowania centralnej listy, pozostawiając wolną rękę w tej kwestii szkołom.
We Włoszech darmowe podręczniki do wszystkich przedmiotów otrzymują uczniowie przez cały czas nauki w szkole podstawowej, czyli przez pięć lat. Płatne są uzupełniające książki, wybierane czasem, jako dodatkowe pomoce przez nauczycieli.
System rozdawania podręczników działa zazwyczaj wszędzie bardzo sprawnie. Książki sprowadzają dla wszystkich okolicznych szkół i wydają na podstawie bonów, wystawionych przez ich dyrekcje, okoliczne sklepy papiernicze i księgarnie. Książki należą do uczniów, którzy nie muszą ich potem oddawać. Jest to zresztą niemożliwe, bo w książkach znajdują się ćwiczenia.
Płatne są natomiast podręczniki w szkole średniej – zarówno w gimnazjum, jak i w liceum bądź technikum. Od lat trwa we Włoszech dyskusja na temat wysokich cen. Komplet książek do wszystkich przedmiotów w każdej kolejnej klasie kosztuje około 200 euro.
Książki przygotowują liczni prywatni wydawcy, a dopuszczane są one do szkół przez Ministerstwo Oświaty. Obroty oficyn, specjalizujących się w wydawaniu podręczników, szacuje się na kilkaset milionów euro. Oferta jest bardzo szeroka. O doborze książek decydują nauczyciele. W każdej szkole poszczególne klasy na tym samym poziomie mają bardzo często różne podręczniki do co najmniej kilku przedmiotów. Przewiduje się, że począwszy od następnego roku szkolnego powszechnie dostępne będą e-podręczniki.
Czeskie szkolnictwo, jeśli chodzi o podręczniki dla dzieci, przyjęło założenie, że podręcznik ma być maksymalnie długo używany, a koszty zakupu mają być minimalne.
Przez prawie cały okres szkoły podstawowej uczniowie wypożyczają podręczniki ze szkolnej biblioteki. Wyjątkiem jest pierwsza klasa, w której uczniowie bezpośrednio w książce wykonują wiele zadań i ćwiczeń, w związku z czym podręczników nie zwracają.
Od drugiej klasy dzieci dostają książki na początku roku, zaś na końcu roku szkolnego muszą je zwrócić. W klasach 1-5 do każdego podręcznika przygotowany jest również zeszyt ćwiczeń, który każdy uczeń musi nabyć sam. Od klasy szóstej wzwyż ćwiczenia są już tylko do niektórych podręczników. Nadal jednak muszą być kupowane przez rodziców. Podręczniki są używane dopóki się nie zniszczą.
Podręczniki są przygotowywane przez kilka niezależnych wydawnictw, jednak w oparciu o podstawę programową przygotowaną przez ministerstwo oświaty. Jednocześnie każda szkoła samodzielnie dokonuje wyboru podręczników, na podstawie których odbywać się będzie nauka chodzących do niej dzieci. Czasami o wyborze autora i tytułu podręcznika może zdecydować sam nauczyciel.
W Szwecji uczniom wszystkich klas szkół podstawowych przysługują bezpłatne podręczniki bez względu na dochody ich rodziców. Książki są wypożyczane w szkolnych bibliotekach na czas nauki, a następnie przekazywane dzieciom z kolejnego rocznika. Szwedzka szkoła zapewnia uczniom także inne materiały do nauki, często są to po prostu ćwiczenia lub zadania do rozwiązania kserowane bezpłatnie na miejscu. Wiele szkół wypożycza uczniom laptopy lub tablety.
Oświata w Szwecji podlega lokalnym samorządom, które finansują zakup podręczników. To szkoła decyduje o wyborze książek spośród pozycji oferowanych przez wydawnictwa. Podręczniki muszą jednak spełniać kryteria określone odgórnie przez państwo.
W Szwecji trwa aktualnie debata nad podniesieniem jakości edukacji. Według wielu ekspertów szkoły przeznaczają za mało środków na materiały edukacyjne. Od 1995 roku koszt utrzymania statystycznej szkoły wzrósł o 50 proc., a w tym samym czasie nakłady na podręczniki zmalały o 17 proc. Dziś zakup książek stanowi mniej niż 1 proc. budżetu szkoły. W wielu przypadkach dochodzi do sytuacji, że uczniowie muszą korzystać ze zniszczonych i nieaktualnych pozycji. Szkoła zapewnia szwedzkim dzieciom także bezpłatny posiłek oraz, w przypadku dużych odległości, transport.

Polecamy: Premier: od 1 września darmowy podręcznik dla pierwszoklasistów