"Dziennik Gazeta Prawna" opublikowała wywiad z pełnomocnikiem skarżących. Jak tłumaczy adwokat, obecnie nie ma żadnej możliwości odwołania się od decyzji unieważniającej prace maturalne. Sądy administracyjne odrzucały skargi uznając, że unieważnienie jest oceną z egzaminu, od której nie przysługuje odwołanie. Według b. maturzystów takie przepisy są niekonstytucyjne. Ich zdanie podziela Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Maturzyści walczą przede wszystkim o swoje dobre imię. Chyba nigdy nie zdarzyło się, by unieważniono egzamin maturalny z jednego przedmiotu w stosunku – jak szacujemy – do około 50 proc. zdających. Osoby te musiały zmieniać swoje plany po ukończeniu szkoły średniej. Większość z nich podjęła studia na innym kierunku i uczelniach, niż te, o których marzyli. Poczucie krzywdy zostało. - tłumaczy adwokat skarżących Paweł Osik. Jeżeli b. maturzyści wygrają w TK, będą mogli starać się o odszkodowanie.
Polecamy: WSA nie skontroluje zasadności unieważnienia matury