- W obecnym czasie lekarze dentyści ze szkolnych gabinetów zostali pozbawieni środków do życia - podkreśla RPO. Dodaje, że zgodnie z rozporządzeniem z 19 czerwca 2020 r. czasowe ograniczenie działalności leczniczej w dalszym ciągu jest stosowane w zakresie leczenia stomatologicznego w pojazdach (dentobusach), z wyjątkiem świadczeń udzielanych w związku z przeciwdziałaniem COVID-19, przez podmioty wykonujące działalność leczniczą wpisane do wykazu, o którym mowa w art. 7 ust. 1 ustawy "kowidowej" z 2 marca 2020 r. 

Od września dentysta w każdej szkole, ale tylko na papierze>>  

Masowe likwidacje gabinetów

Rozporządzenie z 14 marca 2020 r. umożliwia co prawda pobieranie 1/12 rocznego zobowiązania NFZ, niemniej jednak możliwość odrobienia zaciągniętych zaliczek do końca roku technicznie jest niemożliwa. Gabinety szkolne zachowują prawo do wystawiania faktur w formule 1/12. Cały czas pozostaje aktualny problem rozliczenia tych faktur. Lekarze dentyści nie są w bowiem w stanie odrobić okresu 6 miesięcy w 4 miesiące (o ile dzieci wrócą we wrześniu do szkół).

 

 

- Wprowadzone rozwiązania mające zapewnić płynność finansową świadczeniodawcom powodują powstanie zadłużenia placówek. A wobec tego lekarze dentyści będą zmuszeni zamykać gabinety stomatologiczne. Może to spowodować całkowitą likwidację szkolnych gabinetów stomatologicznych - tłumaczy RPO.  - Dzieci mogą być pozbawione dostępu do świadczeń stomatologicznych, a tym samym do profilaktyki zdrowotnej. Lekarze dentyści podnoszą, że zależy im na powrocie do leczenia oraz zachowania potencjału, niemniej w obecnej sytuacji jest to utrudnione, a wręcz niemożliwe - dodaje.