W dużym stopniu winę za taki stan rzeczy, zdaniem ekspertów, ponosi szkoła, która nie zapewnia odpowiedniego poziomu edukacji prawnej. Zmienić ma się to od nowego roku, niekoniecznie jednak przyniesie pozytywne efekty. 
– Sucha teoria i za dużo prawa karnego kosztem cywilnego – mówi "Rz" Dagmara Woźniakowska ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej, współautorka raportu, sceptycznie oceniając nową podstawę programową.
Jak podkreśla gazeta, powodem marnej wiedzy polskich uczniów na temat prawa jest też brak harmonijnej współpracy pomiędzy instytucjami, które mają zapewniać wysoki poziom edukacji prawnej, do nauczania prawa nie są także przygotowani nauczyciele.
– Z wiedzą prawną nauczycieli nie jest najlepiej – potwierdza Ewelina Milan z Uczelni Łazarskiego w Warszawie, która od lat prowadzi zajęcia z młodzieżą. – Zbyt mała liczba godzin szkolenia i podręczniki nie ułatwiają im tego zadania. Ucząc bowiem kolejnych definicji, rzadko pokazują zastosowanie prawa w praktyce. Więcej>>