Monika Sewastianowicz: Jakie nowe obowiązki "ustawa Kamilka", czyli nowelizacja kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz innych ustaw  nakłada na dyrektorów szkół?

Monika Horna-Cieślak: Ustawa Kamilka nakłada dwa nowe obowiązki na dyrektorów szkół oraz przedszkoli. Po pierwszej w każdej placówce muszą być wprowadzone Standardy Ochrony Małoletnich. To niezwykle ważne narzędzie profilaktyki przeciwdziałania przemocy wobec dzieci, ale także narzędzie, które pozwala podjąć skuteczną interwencje w przypadku, gdy istnieje podejrzenie krzywdzenia dziecka. Z racji faktu, że jestem adwokatką i często moja pomoc jest uruchamiana w przypadku podejrzenia krzywdzenia dziecka, obserwuję, jak wiele jest niepokoju przy podejmowaniu interwencji. Nie ma jasnych zasad postępowania, nie ma wyznaczonych osób odpowiedzialnych za udzielenie pomocy. Standardy to zmieniają. Jest to dokument, w którym krok po kroku wskazuje się, jak należy się zachować, gdy dziecko cierpi. I co szalenie ważne – ten dokument znają np. nauczyciele, dzieci, ale także rodzice. Standardy określają także np. jakie zachowania są niedozwolone między dorosłymi a dziećmi, a także między samymi dziećmi. Ustawa Kamilka wprowadziła także obowiązek sprawdzania nowego personelu nie tylko w tzw. rejestrze pedofilów, ale także Krajowym Rejestrze Karnym. Sprawdzani mają być nie tylko pracownicy, ale także wolontariusze, stażyści. Obowiązek ten dotyczy nie tylko obywateli Polski, ale także obcokrajowców, którzy chcą rozpocząć pracę z dziećmi.

 

Co grozi za niewdrożenie standardów?

Standardy Ochrony Małoletnich to narzędzie, które ma pomagać w walce z przemocą wobec dzieci. Ostatnie historie tak jak np. dramatyczna historia Kamilka nie mają prawa się wydarzać. Ustawodawca bardzo jasno sprzeciwia się przemocy wobec dzieci i dlatego za niewdrożenie standardów przewidziane są kary. W przypadku pierwszego stwierdzenia, że standardy nie zostały wprowadzone przewidziana jest kara grzywny do 250 zł albo kara nagany. Natomiast w razie ponownego stwierdzenia niewykonania obowiązku wprowadzenia standardów ochrony małoletnich przewidziana jest kara grzywny nie niższa niż 1000 zł. Chciałabym również bardzo wyraźnie podkreślić, że po 15 lutego 2024 r. organy nadzorcze będą mogły już pytać np. szkoły, jak idzie praca nad przygotowaniem i wdrożenie standardów, ale ich brak nie powoduje nałożenia kar. Kary mogą być nakładane dopiero po 15 sierpnia 2024 r.

 

Czy będą jakieś ogólne wytyczne stworzone przez ministerstwo?

Ustawa Kamilka przewiduje powstanie przy ministrze sprawiedliwości Zespołu ds. Ochrony Małoletnich. Ten zespół będzie odpowiedzialny za przygotowanie wytycznych w zakresie standardów. W skład zespołu będą wchodzić m.in. przedstawiciele wszystkich ministerstw, organizacje pozarządowe czy też przedstawiciele związków wyznaniowych. Wytyczne dotyczące standardów będą ogólnodostępne a w pracach nad ich powstaniem będą brać udział także przedstawiciele UNICEF czy też organizacji międzynarodowej Save the Children.

 

Jak to powinno wyglądać np. w kwestii zapewnienia uczniom anonimowości, zgłaszania przemocy psychicznej?

Standardy ochrony małoletnich zakładają, że w każdej placówce będzie wyznaczona osoba, tzw. osoba zaufania, do której dziecko będzie mogło zgłosić fakt doświadczania przemocy. W jaki sposób kontakt z taką osobą zapewni dana placówka, będzie zależeć od wewnętrznych ustaleń np. może powstać skrzynka, do której dzieci będą mogły wrzucić list. Należy pamiętać, że procedury mają chronić dziecko przed ich wtórną wiktymizacją i każda osoba, która bierze udział w procedurze reagowania na podejrzenie krzywdzenia dziecka jest zobowiązana do tego, aby wszystkie działania przeprowadzić zgodnie z dobrem dziecka oraz jego interesem. Naruszenie zasady poufności czy też doprowadzenie do traumatyzacji dziecka jest niedopuszczalne.

 

Na jakim etapie jest tworzenie zespołów, które do życia powołuje nowa ustawa?

Na to pytanie najlepiej pytać MS, bo ja nie biorę udziału w tych pracach. W przypadku kraju, który nie jest członkiem UE lub częścią UK, ustawa dopuszcza złożenie oświadczenia o tym, że nie było się karanym za przestępstwa seksualne.

 

Jak dyrektor może potwierdzić, że dany kraj nie ma stosownego rejestru przestępców seksualnych i nie da się sprawdzić, czy pracownik się w tym rejestrze znajduje?

Obecnie trwają intensywne prace związane z wdrożeniem ustawy Kamilka. Jednym z bardzo ważnych aspektów jest przygotowanie wszystkich pracodawców, w tym także dyrektorów szkół i przedszkoli, na wdrożenie nowych obowiązków. Planowane jest przygotowanie min. listy krajów ze wskazaniem, gdzie znajdują się stosowne rejestry.

 


Ustawa pozwala też doraźnie dopuścić określoną osobę do działalności związanej wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi, czy to nie ryzykowne dla dyrektorów szkół?

Dyrektorzy zawsze są zobowiązani do sprawdzania określonej osoby w rejestrach przed dopuszczeniem tej osoby do kontaktu z dzieckiem. Ustawa Kamilka umożliwia jedynie rodzicom dziecka zwolnienie z tego wymogu ustawowego. Chodzi tutaj o takiej sytuacje, kiedy to wyłącznie rodzic dopuszcza daną osobę z rodziny bądź osobę znaną osobiście rodzicowi do kontaktu z własnym dzieckiem, np. ciocia dziecka udziela małoletniemu korepetycji i w takiej sytuacji nie jest wymagane przekładanie rodzicom przez ciocię np. zaświadczenia o niekaralności. Dyrektorzy szkół nigdy nie są zwolnienie ze wskazanych w ustawie Kamilka obowiązków.