WSA rozpatrując skargę podkreślił, iż postępowanie sądowo administracyjne wszczyna się w momencie skutecznego wniesienia skargi przez uprawniony podmiot. Z tego względu struktura tego postępowania ukształtowana jest jako spór prowadzony przed sądem przez podmiot żądający udzielenia ochrony prawnej i organ administracji publicznej, którego działanie lub zaniechanie stało się przyczyną zgłoszenia żądania udzielenia ochrony prawnej. Z tego właśnie względu postępowanie sądowo administracyjne nie może zostać uruchomione przez organ administracji publicznej, którego działalność ma być przedmiotem oceny z punktu widzenia zgodności z prawem, ani żaden inny organ pozostający w strukturze organizacyjnej tej administracji. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku podmiotów wykonujących funkcje zlecone albo na podstawie porozumienia zawartego z właściwym organem administracji rządowej. Podmiot taki nie może zatem występować jako strona w dalszych stadiach postępowania administracyjnego w sprawie przez siebie rozstrzygniętej i nie może posiadać uprawnień do wnoszenia skargi do sądu administracyjnego na rozstrzygnięcie organu wyższego stopnia.
W rozpatrywanej sprawie taki właśnie status posiadał dyrektor. Wynika to wprost z przepisów ustawy o systemie oświaty, który w art. 39 ust. 2 stanowi, że dyrektor szkoły może w drodze decyzji jako organ pierwszej instancji skreślić ucznia z listy uczniów w przypadkach określonych w statucie szkoły oraz, że skreślenie następuje na podstawie uchwały rady pedagogicznej. Decyzja taka jest wydawana w trybie określonym w rozdziale 7 Kodeksu postępowania administracyjnego. Tym samym decyzja wydawana przez dyrektora ma charakter administracyjnoprawny. Dodatkowo między uczniem a szkołą nie ma równorzędności podmiotów, lecz jest stosunek podporządkowania, charakterystyczny dla stosunku administracyjnego. Dlatego wydalenie ucznia ze szkoły następuje w drodze jednostronnej decyzji organu szkoły, mającej wobec ucznia charakter władczy.
Zatem stroną w postępowaniu sądowo administracyjnym nie może być organ, który w sprawie był powołany do wydania decyzji administracyjnej pierwszej instancji, a który nie zgadza się z decyzją organu odwoławczego. Inna jest bowiem rola procesowa organu, a inna strony. WSA uznał, że dyrektor jako organ pierwszej instancji nie mógł skutecznie wnieść skargi do sądu administracyjnego, ponieważ przepisy prawa materialnego nie przyznają temu organowi interesu prawnego we wniesieniu skargi.