Angielskiego i rytmiki nie zamierza finansować Kraków - urzędnicy tłumaczą, że każdy przedszkolak już teraz kosztuje miasto 600 zł, z czego dotacja pokrywa 103 zł.
Podobnie jest w innych miastach - w Opolu urzędnicy tłumaczą, że miasto rozważy dofinansowanie zajęć po zweryfikowaniu sytuacji finansowej gminy.
Samorządowcy mają też pomysł na omijanie nowych przepisów - niektóre zachęcają rodziców, by sami płacili firmom zewnętrznym za organizację dodatkowych zajęć, a przedszkola wynajmą salę na ich przeprowadzenie.
Polecamy: ZNP: nauczyciel nie zna się na rytmice? Niech pójdzie na kurs