O sprawie donosi "Gazeta Wyborcza". "Niemy krzyk" został nagrany w 1984 r. i zawiera wiele drastycznych scen, nawet osoby popierające jego rozpowszechnianie podkreślają, że nie powinno się go pokazywać dzieciom. Film uczniowie trzeciej klasy gimnazjum oglądali na lekcjach wychowania do życia w rodzinie.
- Uważam też, że młodzież szkolna może być wprowadzana w problematykę aborcji i spory, jakie ona wywołuje. Żądam jednak, aby odbywało się to w sposób w miarę możliwości wolny od propagandowych kłamstw i zbędnych emocji, aby przywrócić minimum równowagi przy przedstawianiu tych kwestii w szkole. - mówi brat jednego z gimnazjalistów.
Rodzice nastolatka rozmawiali o problemie z dyrektorem szkoły, napisali też list do Kuratorium Oświaty w Kielcach. - Pan dyrektor obiecał wyjaśnić tę sprawę. Nie chcielibyśmy, żeby ten film był jeszcze kiedyś pokazywany uczniom - tłumaczą. Więcej>>