Z kursów masowo korzystają uczniowie przygotowujący się do kolejnych egzaminów - szóstoklasiści, gimnazjaliści oraz maturzyści. 
- W szkole nie zawsze uzyskują taki poziom i formę nauki, jakiej by oczekiwali - tłumaczy Wiktor Kuźnicki, dyrektor firmy Indeks, która od lat w Trójmieście prowadzi kursy. - Nie chodzi o zły sposób nauczania nauczycieli, ale warunki, w jakich uczą.
 
 
Kursy oferują nauczyciele, szkoły językowe, a także uczelnie wyższe. Szkoły językowe oferują semestr za 1- 1,3 tys. zł, ceny korepetycji wahają się od 20 zł za godzinę nauki do 80 zł. Te ostatnie, zdaniem rodziców, przynoszą lepsze efekty. 
- Bo w szkole, gdy jest 30 osób i nie ma podziału na grupy, nie da się rady nauczyć, choćby się stanęło na głowie - mówi nauczycielka języka angielskiego z Sopotu. - W tygodniu udzielam ok. 15 godz. korepetycji. Czysta pensja jest zbyt niska, więc muszę dorabiać. Więcej>>
 
Czy popyt na korepetycje świadczy o kryzysie systemu edukacji? Polecamy publikacje Marka Braya "Korepetycje. Cień rzucany przez szkoły".