W tym roku obchodzimy 30. rocznicę obrad Okrągłego Stołu. Polska – „najsłabsze ogniwo” wśród państw bloku wschodniego – stała się pionierem demokratyzacji Europy Środkowej i Wschodniej. Cykl wydarzeń rozpoczęty w sierpniu 1980 r. pokojowym protestem doprowadził do pokojowego, negocjacyjnego rozwiązania, porozumienia społecznego. „Solidarność” pozostała wierna zasadzie non violence – nawet mimo przekonania części środowiska o jego nieskuteczności (Hall, 2009, s. 26). Działacze „Solidarności” zdawali sobie sprawę, że zmienić Polskę można tylko w porozumieniu. Już wtedy, 30 lat temu, mieli świadomość atomizacji świata i dla osiągnięcia celu musieli jej przeciwdziałać (tamże, s. 30).

 

 

 

Lekcja solidarności

Upamiętniając obrady Okrągłego Stołu, należy mówić o planach, przygotowaniach, wątpliwościach i trudnościach z nim się wiążących, o grupach przekonanych do jego skuteczności i tych, które nie akceptowały takiego rozwiązania. Warto zwrócić uwagę na to, że Okrągły Stół wg badacza najnowszych dziejów Polski prof. Padraica J. Kenneya był jednym z największych i najważniejszych „towarów eksportowych” Polski (Kerski, Ruchlewski, 2017, s. 8). Okrągły Stół był rozwiązaniem rewolucyjnym, może więc stanowić inspirację w pracy wychowawczej i edukacyjnej.



Szkoła jest społecznością splecioną z rzeczywistości, wyobrażeń i pragnień wszystkich osób z nią związanych, bez względu na wiek i status zawodowy. Uczniowie, nauczyciele, dyrektorzy, osoby pracujące na stanowiskach technicznych i pomocniczych, rodzice i opiekunowie mogą czerpać inspirację z pamięci „Solidarności”, stosować ją do budowania własnego życia.

 

Uczenie solidarności to proces

Uczenie solidarności odbywa się w drodze, w procesie, a jej efekty możemy zaobserwować po pewnym czasie. Solidarność rodzi się często tam, gdzie pojawiają się wspólne cele do osiągnięcia, kiedy ludzie zaczynają czuć wspólnotę swoich losów. Stąd trudno jej uczyć jak przedmiotu, ale przykład i tworzenie warunków do okazywania solidarności okazują się nieocenione w tym procesie.

 

Nikt z nas nie jest samotną wyspą. Jako ludzkość osiągnęliśmy bardzo wiele dzięki solidarności, dzięki społecznościom, których członkowie wzajemnie się wspierali. Wspólnota daje nam siłę i dlatego jest tak ważne, byśmy nie ulegali przekonaniu o nieuchronności atomizacji, a żyli solidarnie. Jesteśmy coraz bliżej siebie, kiedy stajemy po stronie słabszych, doceniamy działania naszych uczniów i kolegów, a wreszcie – wzajemnie dodajemy sobie sił. Uczenie solidarności to bycie w solidarności z innymi.

 

Więcej w miesięczniku "Dyrektor Szkoły" 2/2019>>