Do RPO wpływają pisma obywateli dotyczące zasad rekrutacji na uczelnie w roku akademickim 2023/2024. Zwracają uwagę, że w przyjętych na rok akademicki 2023/2024 zasadach uczelnie nie uwzględniają różnic między maturą w formule z 2015 r. oraz maturą w nowej formule, do której abiturienci będę przystępować od tego roku. Wskazują oni, że choć egzaminy w obu formułach za bardzo nie odbiegają od siebie, jeśli chodzi o techniczne aspekty egzaminowania, to znacznie się różnią pod względem merytorycznym. Związane jest to z zasadniczą zmianą wymagań nowej podstawy programowej, która dotyczy m. in. egzaminu z języka polskiego.

Czytaj: ​RPO apeluje o zmianę harmonogramu wydawania świadectw maturalnych>>

Zakrzewska Sonia: Na jakich absolwentów czekają pracodawcy? >>>

Nierówne szanse przy rekrutacji na studia

W perspektywie zapewnienia równych szans w rekrutacji na uczelnie wnioskodawcy uznają zatem za zasadne uwzględnienie tych różnic przy ocenie wyników matur w procesie rekrutacji na studia. Rzecznik dostrzega, że zgodnie z art. 70 ust. 1 Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce uczelnia ustala warunki, tryb oraz termin rozpoczęcia i zakończenia rekrutacji oraz sposób jej przeprowadzenia. Podstawą przyjęcia na studia pierwszego stopnia lub jednolite studia magisterskie są wyniki: 

  • egzaminu dojrzałości;
  • egzaminu maturalnego;
  • egzaminu dojrzałości lub egzaminu maturalnego i egzaminu lub egzaminów potwierdzających kwalifikacje w zawodzie;
  • egzaminu dojrzałości lub egzaminu maturalnego i egzaminu lub egzaminów zawodowych. 

 

Niemniej to uczelnia ustala, jakie wyniki stanowią podstawę przyjęcia. - Nie negując autonomii uczelni co do ustalania zasad rekrutacji, RPO przypomina, że art. 70 ust. 4 Konstytucji RP stanowi, iż władze publiczne zapewniają obywatelom powszechny i równy dostęp do wykształcenia. Każda zmiana przepisów przeprowadzania egzaminów maturalnych prowadzi do zróżnicowania dostępu do uczelni wyższych. Organizacja egzaminów zewnętrznych powinna gwarantować możliwie obiektywne wyniki, które będą mogły być podstawą rekrutacji - pisze RPO.

Kierznowski Łukasz: Studia bez kierunku >>>

 

A wyniki na świadectwie mogą być wykorzystane przy rekrutacji w różnych latach, nie tylko w tym roku, w którym odbywał się egzamin. Nie można dopuścić do sytuacji, w której wyniki egzaminów różnych roczników staną się nieporównywalne, zaś o przyjęciu na wybrany kierunek studiów zdecyduje nie wiedza i umiejętności kandydata, ale rok uzyskania świadectwa dojrzałości.

Wobec tego, a także mając na uwadze nieodległy termin egzaminów maturalnych, RPO za zasadne uważa wypracowanie takich rozwiązań prawych, które umożliwią zniwelowanie tych różnic w poziomach matur na etapie rekrutacji na uczelnie. Jednym z mechanizmów, który mógłby się okazać przydatny, jest uwzględnianie w procedurze rekrutacyjnej wyników egzaminu maturalnego w skali centylowej.

Obowiązek podawania wyników matur również w skali centylowej, w przypadku części pisemnej egzaminu, wynika z art. 44zzk ust. 1 pkt 2 ustawy o systemie oświaty.  W literaturze wskazuje się, że skala ta pozwala na „precyzyjne wskazanie, jaki jest poziom umiejętności i wiedzy danego ucznia na tle jego rówieśników wypełniających dany arkusz testowy".  

Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich w opinii co do  wprowadzenia od 2015 r. na świadectwach maturalnych wyniku w skali centylowej uznała, że „wprowadzenie tej dodatkowej skali uwolni szkoły wyższe od dotychczasowego dylematu odnoszenia do siebie surowych wyników kandydatów na studia rekrutowanych na podstawie wyników egzaminów maturalnych o istotnie różnym poziomie trudności - rekrutacja stanie się prostsza i bardziej obiektywna".

 

Uczelnie powinny uwzględniać skalę centylową

Wskazując w art. 70 ust. 3 p.s.w.n. podstawę kwalifikacji na uczelnie, ustawodawca  nie zawęża jej jedynie do wyników matury w skali procentowej. Dlatego w ocenie RPO uczelnie powinny w procesie rekrutacji uwzględniać oba rezultaty. 

Uwzględnianie w procesie rekrutacji na uczelnie wyższych także wyników maturalnych w skali centylowej - zwłaszcza wobec dynamicznych zmian w zakresie podstawy programowej - miałoby istotne znaczenie z perspektywy zapewnienia konstytucyjnie gwarantowanej zasady równości szans w dostępie do nauki poprzez zagwarantowanie kandydatom podobnych warunków rekrutacji.

- Niestety, z napływających sygnałów wynika, że w praktyce w procesie rekrutacji nie uwzględnia się wyników matur w części skali centylowej, a kwalifikacja zasadniczo odbywa się na podstawie liczby punktów z egzaminu – podkreśla Marcin Wiącek.