– Podręcznik, z którego będą korzystać moi uczniowie, jest o wiele gorszy niż ten, z którego uczyłem do tej pory. Jest mniej ćwiczeń i są po prostu na słabszym poziomie – tłumaczy anglista. To, że podręczniki się zmieniły, potwierdzają wydawcy - chodziło przede wszystkim o to, by w książkach nie dało się wpisywać słów. Okrojono też zeszyty ćwiczeń, bo cena dotychczas wydawanych materiałów, przekraczała wysokość rządowej dotacji.
– Reforma miała dobre założenia, ale realizacja okazała się bardzo słaba – komentuje Jerzy Baszczyński, wiceprzewodniczący ZNP.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", stan z dnia 23 września 2015 r.

"Przed Szkołą" tłumaczy, kto może uczyć języka obcego w przedszkolu>>

Polecamy: Konferencja Edukacja w Samorządach>>>