Nauczyciele masowo na L4 w czasie matur?

Nauczyciele chcą protestować w podobnej formie, jak policjanci - pokazują wyniki ankiety Związku Nauczycielstwa Polskiego. Chodzi o jednoczesne, masowe skorzystanie ze zwolnień lekarskich w czasie egzaminów. Pedagodzy chcą wyrazić swój sprzeciw przeciwko niskim wynagrodzeniom.

Związek Nauczycielstwa Polskiego planuje akcję protestacyjną. W ankiecie skierowanej do nauczycieli spytał, jaka forma ich interesuje.
 

Ankieta w internecie i w szkołach

W internetowej ankiecie Związek Nauczycielstwa Polskiego pytał, jaka forma protestu interesuje nauczycieli. Proponuje udział:

•     w akcji podobnej do protestu policjantów przed egzaminami i maturami;
•     w akcji polegającej na nieprzystąpieniu do sprawdzania matur, egzaminu ósmoklasisty, egzaminu gimnazjalnego;
•     w strajku ogólnopolskim;
•     w strajku lokalnym w szkołach/placówkach/przedszkolach (w najbliższej okolicy);
•     w strajku włoskim.

Nauczyciele mogą też zadeklarować, że nie będą brać udziału w proteście lub zaproponować jakąś alternatywę. Ankiety rozdawane będą także w formie papierowej - w szkołach,  przedszkolach i placówkach.

 

ZNP pyta nauczycieli, czy będą protestować>>

Masowe zwolnienia najpopularniejszą opcją

Jak podaje ZNP, w województwie łódzkim tradycyjną ankietę wypełniło prawie 22 tys. osób, czyli dwie trzecie nauczycieli zatrudnionych na terenie województwa. Najwięcej, bo ponad 8 tys. osób (37,4 proc.) opowiedziało się za pierwszą opcją, czyli akcją podobną do protestów policjantów. Prawie tyle samo (37,2 proc. uczestników ankiety) uważa, że najlepszy byłby strajk ogólnopolski lub lokalny. Niesprawdzanie matur i egzaminów poparło 2,8 tys. nauczycieli, czyli 13 proc. uczestników ankiety.

. 

Warto przeczytać: MEN: podwyżki dla nauczycieli w 2019 r.