Chodzi o budzący od dawna kontrowersje art. 22 ust. 2 pkt 4 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty, który upoważnia ministra edukacji narodowej do wydania przepisów określających kryteria oceniania i egzaminowania uczniów. We wniosku do Trybunału rzecznik wskazuje, że przepis pozostawia ministrowi zbyt dużą swobodę i sprawia, że tak istotne dla systemu oświaty kwestie, jak ocenianie i tryb przeprowadzania egzaminów praktycznie całkowicie reguluje rozporządzenie, a nie sama ustawa.
"Taki kształt upoważnienia jest dopuszczalny, wymaga jednak szczególnie precyzyjnych wytycznych ustawowych. Muszą one bowiem pozwolić na skonstruowanie rozporządzenia, które pomimo bardzo szerokiego zakresu normowania będzie w całości oparte na upoważnieniu ustawowym" - uważa rzecznik i wskazuje, że minister nie może mieć pełnej swobody w regulowaniu tej materii, ponieważ wyniki egzaminów stanowią podstawę różnicowania dostępu do szkół i uczelni publicznych, a zatem decydują o faktycznym korzystaniu z konstytucyjnego prawa do nauki. Brak jasnych kryteriów w tym zakresie powoduje chaos i jest niesprawiedliwy dla uczniów.

Prokurator Generalny zgadza się z rzecznik i również uważa, że niekonstytucyjne jest regulowanie w rozporządzeniu całokształtu kwestii związanych z ocenianiem i egzaminowaniem uczniów. Rozporządzenie powinno jedynie precyzować przepisy ustawowe, a nie je zastępować. W swoim piśmie PG wnosi jednocześnie, by w razie uwzględnienia wniosku, TK odroczył wejście w życie wyroku, aby nie powodować chaosu.
Trybunał zajmie się tą sprawą 24 września. Rozprawa odbędzie się o godz. 13:00, przewodniczył będzie Marek Zubik, a sprawozdawcą będzie Mirosław Granat.

Więcej o wniosku rzecznik praw obywatelskich: RPO: tryb określania zasad egzaminowania uczniów niezgodny z Konstytucją