Przewodniczący Branży Nauki i Oświaty FZZ Sławomir Wittkowicz i prezes ZNP Sławomir Broniarz napisali o tym we wspólnym liście wystosowanym w czwartek do minister edukacji narodowej Anna Zalewskiej.

"Ze względu na wagę zagadnień i problemów wymagających pilnego rozwiązania, takich jak: znaczące zwiększenie nakładów na oświatę, wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 15 proc., z wyrównaniem od 1 stycznia 2018 r., zabezpieczenie środków na wynagrodzenia i ich wzrost dla wszystkich nauczycieli ze szkół i placówek prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego i właściwe resorty, oczekujemy, że doprowadzi Pani Minister do spotkania Premiera Mateusza Morawieckiego ze związkami zawodowymi" – czytamy w liście.

Przypominano w nim, że minister edukacji powołała w listopadzie 2016 r. Zespół do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty, który miał za zadanie wypracować rozwiązania systemowe w dziedzinie edukacji, a także strategię polityki oświatowej w zakresie praw i obowiązków pracowników oświaty dotyczącą finansowania oświaty, wynagrodzeń nauczycieli, awansu zawodowego nauczycieli, czasu pracy i warunków pracy. W skład Zespołu obok przedstawicieli MEN weszli przedstawiciele związków zawodowych działających w oświacie oraz korporacji samorządowych.

"Branża Nauki i Oświaty FZZ i ZNP krytycznie odnoszą się do dotychczasowej formuły pracy Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty. Prowadzony podczas spotkań Zespołu dialog nie spełnił naszych oczekiwań i nie doprowadził do wspólnych ustaleń w wielu kluczowych dla nauczycieli i pracowników oświaty kwestiach" - czytamy w liście.

Przywołano w nim uchwaloną w październiku ub.r. ustawę o finansowaniu zadań oświatowych, w której zawarte są zapisy nowelizujące Kartę Nauczyciela, między innymi w zakresie awansu zawodowego i oceny pracy nauczyciela, urlopu dla poratowania zdrowia, a także likwidacji niektórych dodatków socjalnych. "Żadna ze zmian przyjętych w Karcie Nauczyciela nie wpłynęła na wzrost wynagrodzeń nauczycieli czy polepszenie ich warunków pracy. Nie uzyskała też aprobaty partnerów społecznych" - twierdzą związkowcy.

Według nich: "Kosztem pracowników dokonano wymiernych oszczędności w budżecie państwa. Z zapowiadanych znacznych podwyżek płac przyjęto rozwiązanie o wzroście wynagrodzeń rozłożonym na lata 2018-2020, w wysokości 3 razy po 5 proc. w każdym roku. Wzbudziło to ogromne niezadowolenie pracowników oświaty, zwłaszcza w kontekście informacji rządu o bardzo dobrej sytuacji budżetu państwa".

"Zmiany przyjęte przez Sejm w pragmatyce nauczycielskiej są dowodem, że formuła pracy Zespołu nie sprawdziła się, a postawiony główny cel jego powołania, dotyczący podniesienia prestiżu zawodu nauczyciela, nie został osiągnięty" – czytamy w liście do szefowej resortu edukacji.

"Opowiadamy się za współpracą Ministra Edukacji Narodowej z partnerami społecznymi opartą o autentyczny dialog i porozumienie. Oczekujemy, że prace prowadzone w jego ramach będą toczyły się wyłącznie z udziałem strony rządowej i partnerów społecznych reprezentowanych przez związki zawodowe. Strona samorządowa reprezentowana jest w innym gremium – Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Przyjęcie nowej formuły pracy Zespołu wymaga zatem przesunięcia terminu spotkania, które planowane jest obecnie na 24 stycznia br." - napisali związkowcy w liście.(PAP)

 

Przepisy bez oceny moralności pedagoga? ZNP nic o tym nie wie>>