Przepytano 1,8 tys. uczniów ze Śląska i Mazowsza – wynika, że ci, którzy już choć raz palili papierosa, przeciętnie uczynili to po raz pierwszy jeszcze zanim ukończyli 12 rok życia. Tak młody wiek kontaktu z używkami sprawia, że na leczenie odwykowe trafiają już gimnazjaliści.
– Jesteśmy wstrząśnięci tymi wynikami. Wszystkie dotychczasowe badania pokazują, że im wcześniej sięga się po używki, tym większe prawdopodobieństwo popadnięcia w nałóg. Szczególnie niebezpieczne są takie eksperymenty między 13 a 16 rokiem życia – mówi "Rz" prof. Mariusz Jędrzejko, jeden z autorów badania.
Odpowiedzialnością za taką sytuację eksperci obwiniają rodziców, którzy nie mają czasu dla swoich dzieci. Często nie wiedzą również, jak wyegzekwować stosowanie się do zasad.
- Trzeba z dzieckiem usiąść i porozmawiać. Powiedzieć, co wolno robić, czego nie. Potem wyznaczyć karę za przewinienia, np. zakaz oglądania telewizji. I tych nowych reguł konsekwentnie się trzymać – podsumowuje prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny. Więcej>>