Początkowo PiS zapowiadał, że gimnazja znikną już we wrześniu przyszłego roku, ale zapał ostudziła rzeczywistość. Teraz nowa partia rządząca deklaruje, że wdrażanie zmian rozpocznie się od rocznika zaczynającego naukę we wrześniu 2017 r. Oznacza to, że w pełni zreformowaną szkołę będziemy mieli w  2023 r.
Pomysł nie podoba się nauczycielskim związkom zawodowym, które zarzucają PiS, że nie wzięło pod uwagę dobra nauczycieli.
ZNP stoi na stanowisku, że gimnazjów likwidować nie należy - trzeba tylko wzmocnić w nich rolę pedagogów i psychologów, by pomóc w rozwiązywaniu problemów wychowawczych - deklaruje Sławomir Broniarz. Więcej>>

Sześciolatki wrócą do przedszkoli>>