Dzieje się tak dlatego, że dyrektorzy szkół słabo znają przepisy. W ciągu ostatnich sześciu lat liczba uczniów spadła o prawie milion, tymczasem  liczba wszystkich etatów nauczycielskich wzrosła z 646 tys. do 655 tys.
Resort edukacji tłumaczy, że taki wzrost wynika z zatrudniania nauczycieli specjallistów, pedagogów i logopedów.
Eksperci wskazują jednak, że powodem zwiększenia liczby nauczycielskich etatów są przepisy Karty nauczyciela.
– Mniej uczniów nie oznacza automatycznego zmniejszenia się liczby klas – mówi Marek Olszewski ze Związku Gmin Wiejskich. – A jeśli nie dochodzi do zmian organizacyjnych, to bardzo trudno zwolnić nauczyciela – dodaje.
Kwestią problematyczną jest też nieznajomość prawa, którą wykazują się dyrektorzy szkół. Aby poprawić tę sytuację, gminy organizują specjalne szkolenia. Więcej>>