Te deklaracje nie przystają do polskiej rzeczywistości. Nie wszystkie szkoły dysponują obecnie wystarczającym dla właściwego wykorzystania e- podręcznika sprzętem – podkreśla, komentując zapewnienia minister Szumilas i ministra Boniego o nieuniknionym postępie w cyfryzacji szkoły. Nauczyciele zwracają uwagę, że nowe pomoce dydaktyczne wymagać będą specjalistycznego sprzętu, takiego jak czytniki e-booków. Na razie nie wygląda na to, by szkoła miała taki sprzęt zapewniać, zatem obowiązek ten spadnie na rodziców. Skutkiem ubocznym tej sytuacji będzie większa stygmatyzacja osób, których rodziny osiągają niższy dochód.
Nauczyciele bez entuzjazmu o e-szkole
Planowane przez ministerstwo wdrożenie nowoczesnych technologii nie przystaje do polskich warunków - uważa Wojciech Wiecki z poznańskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli, którego cytuje Rzeczpospolita. Ministerialny program obarczony jest licznymi błędami.
Działania i zapowiedzi rządu "Rz" uważa za populizm, hasła o niższych wydatkach ponoszonych na papierowe podręczniki mają zapewnić partii rządzącej głosy rodziców w najbliższych wyborach parlamentarnych, o czym świadczyć ma terminarz wprowadzenia programu.
Źródło: "Rzeczpospolita", 29 października 2012 r.