Poza granicami Polski funkcjonują dwa rodzaje szkół dla Polonii - społeczne, które nie podlegają Ministerstwu Edukacji Narodowej, a nauczyciele pracują w nich na zasadach wolontariatu (zajęcia odbywają się w weekendy) i tzw. Szkole Punkty Konsultacyjne, działające głównie przy ambasadach, podległe pod MEN. - Do niedawna SPK-i w większości mieściły się w ambasadach, co utrudniało prace w tych placówkach. Minister Sikorski zmienił zasady i uporządkował sprawy lokalowe tych szkół. W tej chwili SPK-i wynajmują budynki pod swoją działalność, a także utrzymują kadrę nauczycielską na Karcie nauczyciela. Nauczyciele wynagradzani są więc na takich samych zasadach, jak ci uczący w Polsce. To wszystko są koszty z budżetu państwa. Rocznie około 45 milionów złotych..
Więcej: gazeta.pl>>>