Nieścisłości dotyczą m.in. godzin pracy świetlicy oraz liczby grup.
– Nie pierwszy raz ministerstwo wprowadza rodziców w błąd. Wizytatorzy podlegają ministerstwu, więc trudno liczyć na to, że będą ujawniali problemy. Dyrektorzy też nie będą chętni do mówienia źle o własnej szkole. Tak działa propaganda, ale jak to zwykle bywa, kłamstwo ma krótkie nogi, dlatego strona zawiera tyle sprzeczności – ocenia Tomasz Elbanowski.

Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 16 września 2015 r.

News imagePolecamy czasopismo "Przed Szkołą">>